Tag: praca Belgia

Król Belgów Filip Koburg

Posted on 12 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia37Belgowie to bardzo dziwny naród, który pomimo że na pierwszy rzut okaz wydaja się do siebie zupełnie nie pasujący, że są podzielenie, to jednak chcą dalej być razem w jednym państwie, i zawsze uważają się za Belgów. Bardzo dużo w tej integracji robi monarcha, który personalnie jednoczy wszystkich mieszkańców tego federacyjnego państwa. Polak, który jedzie do pracy w Belgii, może być początkowo w szoku, że tak odmienne grupy etniczne uznają się za wspólny naród. Poza tym, że instytucja monarsza jednoczy tych ludzi, można także zauważyć, iż jest to także religia, oraz pewnego rodzaju zamknięcie przed wielkimi sąsiadami. Belgię otaczają ze wschodu Niemcy, od północy Holendrzy, od południa Francuzi a po drugiej stronie morza są Anglicy. Takie sąsiedztwo sprawiało, że na terenie tego państwa w zasadzie przez cała historię toczą się wojny. Dwudziesty wiek także nie był inny, gdyż zarówno pierwsza jak i druga wojna toczyła się na terytorium tego królestwa. Z tym że ta pierwsze w większości na zachodzie, a druga na wschodzie. Jednak mimo wszystko Belgowie są otwarci na osoby z zewnątrz, od których jednak wymaga się przestrzegania standardów i zasad panujących w państwie. Szacunek dla króla, obecnie dla Filipa Koburga jest powszechny, i w zasadzie to nie ma żadnego liczącego się polityka, który by twierdził iż ustrój monarchistyczny jest niepotrzebny.

Bitwa pod Watreloo

Posted on 10 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia36Brabancja Walońska to najmniejsza prowincja Królestwa Belgii, która wchodzi w skład frankofońskiej Walonii. Powstała ona z podziału historycznego regionu Brabancji na część flandryjską, Brukselę oraz wspomniana wcześniej Walonię. Region ten jest tak naprawdę oparty gospodarczo o pobliska stolicę kraju, a praca mieszkańców tej prowincji w większości tam się znajduje. Można by śmiało nawet stwierdzić, że praca w Brukseli, a nocleg na wsi to główna cecha urzędników, między innymi instytucji europejskich. Na terenie tej prowincji znajduje się także niewielkie miasteczko Waterloo, które jest miejscem ostatniej bitwy Napoleona. Dla wielu osób jest to symboliczne miejsce gdzie w 1815 roku zakończyła się epoka wojen napoleońskich, które są jakoby przejściem osiemnastego do dziewiętnastego wieku. Jak wiadomo Cesarz Francuzów bitwę tę przegrał sromotnie. W 1826 roku zwycięzcy Anglicy usypali tutaj kopiec na pamiątkę tej bitwy, na szczycie której stoi lew, symbol Anglii, patrzący złowrogo w stronę Francji. Ciekawostką jest fakt, że książę Wellington, czyli głównodowodzący tej bitwy, był przeciwny takiemu symbolicznemu upokorzeniu wrogów, co dla wielu francuzów było przejawem sympatii. Zresztą w okresie powstawania tego kopca, sytuacja w Europie powoli zmieniała się. Dziś miejsce to jest także areną corocznych inscenizacji tej Bitwy. Warto zaznaczyć że 15 czerwca 2015 przypada dwusetna rocznica od tamtych wydarzeń. Warto się zastanowić ile nasz kontynent od tamtego czasu przeszedł, a tak naprawdę dwieście lat to tylko sześć ludzkich generacji. Żyją jeszcze osoby których pradziadkowie mogli by pamiętać tamte czasy.

Niewielkie Waregem

Posted on 8 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia35Waregem jest niewielkim miasteczkiem leżącym w Zachodniej Flandrii, które słynie, jak zresztą cały region, z mocno zaawansowanego przemysłu tekstylnego. Same miasto liczy trzydzieści pięć tysięcy mieszkańców, jednak w okolicznych wsiach i mniejszych miasteczkach mieszka co najmniej drugie tyle osób. Miasto słynie ze słynnego na całym świecie wyścigu konnego, który odbywa się na tutejszym hipodromie. W mieście ma także swoja siedzibę klub piłkarski SV Zulte Waregem, który w 2013 zdobył wicemistrzostwo Belgii. Tak naprawdę są to dwa kluby z dwóch sąsiadujących miast, które w 2002 roku połączyły się tworząc klub, który ma pewne miejsce w tutejszej pierwszej lidze. Początkowo zwaśnionym kibicom, jak to zazwyczaj jest w sąsiednich miastach, tego typu fuzja się nie podobała, ale możliwość grania z najlepszymi w Europe spowodowała, ze dawne animozje poszły w kąt. Waregem oferuje pracę w Belgii głównie w przemyśle i usługach. Ciekawostka dotycząca tego miasta jest fakt, iż w pod koniec pierwszej wojny światowej było ono miastem na froncie, i to między innymi tutaj zakończyła się ta krwawa jatka. Do dziś wokół miasta pełno jest cmentarzy żołnierskich, zarówno alianckich jak i też niemieckich. Będąc tutaj szczególnie warto zobaczyć jak dużo nazwisk na niemieckich grobach jest typowo polskich, co świadczy o tym, iż pruski zaborca szachował życiem głównie polaków, branych siłą do obcej armii. W 1944 roku miast niemal z rozpędu wyzwoliła pancerna armia generała Stanisława Maczka, który szedł w kierunku Gandawy, a następnie w stronę portu w Antwerpii.

Bogatsza część Belgii

Posted on 3 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia34Brak pracy, niskie zarobki, i mgliste perspektywy na poprawę sytuacji powodują, że z Polski wyjeżdża coraz więcej ludzi. Jednym z kierunków tej emigracji jest Belgia, a w szczególności jej flamandzka część. Wiąże się to z tym, że praca w Belgii jest co najmniej pięciokrotnie lepiej płatna niż u nas. Decydując się na taki wyjazd, warto za wczas przygotować się do nauki tutejszego języka. W przypadku Belgii są to aż trzy języki, używane tutaj na co dzień, które w dodatku maja status języków urzędowych. Język niderlandzki jest używany we Flandrii. Jest to właściwie odmiana języka holenderskiego, a różnice są tylko w gwarze, natomiast język pisany jest właściwie taki sam. W Walonii używa się francuskiego oraz niemieckiego w tak zwanym Niemieckim Terytorium Językowym. Jak wcześniej wspomniano bogatsza Flandria posługuje się językiem Holendrów, w związku z czym nie powinno być zbyt dużego problemu ze znalezieniem podręczników czy innych samouczków. Po przyjeździe warto zapisać się na kurs dla obcokrajowców. Jest on w większościowe symbolicznie odpłatny i odbywa się prawie we wszystkich miejscowościach. Język ten jest podobny do niemieckiego, zwłaszcza w piśmie, jednak jego germańska wymowa jest dla wielu Słowian bardzo ciężka. Przykładowo zamiast literki g używa się miękkiej wersji literki h, która także występuje fonetycznie jako swój odpowiednik. Rodzi to dość dużo problemów, zwłaszcza na początku nauki. Natomiast gramatyka jest niemal taka sama jak w języku angielskim.

Poznaj kraj do którego masz zamiar wyjechać do pracy

Posted on 29 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia32Zanim wyjedziesz poznaj kraj, w którym chcesz podjąć zatrudnienie. Ma to znaczenie zarówno dla warunków przyszłej pracy jak i komfortu życia. Decyzja o tym że wyjeżdżasz do Belgii nie powinna być zbyt pochopna. By osiągać zadowalające wyniki w pracy, dobrze się czuć wśród współpracowników i mieć o czym z nimi porozmawiać, nie popełnić faux pas na zakupach czy na ulicy warto poznać Belgię od podszewki. Czasem to drobnostki i niuanse, jednak mogą nam uprzykrzyć życie na emigracji. Jeśli dotąd nigdy nie wyjeżdżałeś Belgia nie jest dobrym kierunkiem do wyjazdy, aczkolwiek wiele zależy od tego czy wyjeżdżasz w delegację jako manager, czy jako pracownik szeregowy do prac prostych, popularnych wśród emigrantów. Od tego zależy również kultura. Pracy w Belgii jest stosunkowo dużo, niemniej nie warto ślepo wierzyć że jest to kraj idealny dla każdego. Owszem emigrantów w Belgii jest bardzo wielu i nikt tu obco czuć się nie powinien. Tolerancja wobec wielokulturowości jest bardzo przychylna cechą. Przed wyjazdem sprawdzić należy otoczenie w jakie wyjeżdżamy, z pewnością łatwiej jest odnaleźć się w mieszance kulturowej niżeli wśród rodowitych Belgów, którzy niekoniecznie są otwarci na polskie zwyczaje. Warto obalić stereotypy o Belgach bo nie wszystko z czego słynie w Polsce Belgia jest prawdą. Rzeczywistość może okazać się inna niż znana z przewodników i opowieści przekazywanych poczta pantoflową.

Opiekunka seniora

Posted on 25 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia30Szukałam bardzo długo pracy w Polsce, niestety nie znalazłam, byłam kilka razy opiekunką dziecięcą, sprzątaczką. Żadnej racy się nie boje, mimo to życie zmusiło mnie do szukania pracy zagranicą. Pierwszym wyborem były Niemcy, niestety wyjazd nie był udany, ale było to cenne doświadczenie i nauczka na przyszłość. Z czasem zaczęłam szukać pracy poza Polską na nowo, zdecydowanie ostrożniej ale jednak. Zdecydowałam się na zostanie opiekunką seniora, jednak kołowały mi w głowie różne myśli, gdzie wyjechać, pracy w tym charakterze znalazłam opór, stąd mogłam sobie wybrać dowolne miejsce. Padło na Belgię, pomyślałam sobie że skoro w Niemczech już pracowałam, za Francją nie przepadam, warto poznać coś nowego, innego. Belgia dotąd była dla mnie nowością, krajem nieznanym i bardzo ciekawym, godnym zwiedzenia i zinfiltrowania. Pierwsze skojarzenia z Belgią to czekoladki, frytki z majonezem i Parlament Europejski, tymczasem kiedy dotarłam na miejsce okazało się, że Belgia to zupełnie coś innego. Belgijska oferta pracy miała coś jeszcze, atrakcyjne warunki zatrudnienia wraz z zamieszkaniem. Pomyślałam ze to idealne rozwiązanie kiedy będę mogła zamieszkać na prowincji w domu mego podopiecznego. Póki co niewiele mogę o Belgii i pracy opiekunki powiedzieć. Dopiero zaczynam, odbyłam na razie wycieczkę do Brukseli, poznałam kochanego staruszka, który jest dla mnie przesympatyczny. Czuję w głębi duszy, że mam powołanie do bycia opiekunką.

Rolniczy potencjał Belgii

Posted on 18 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia28Każdy kraj ma pewien charakterystyczny potencjał płynący z ukształtowania terenu, powierzchni, położenia itp. Belgia to niewielki kraj w centrum Europy, utrzymujący się głównie z administracji europejskiej. W jakich branżach można podjąć pracę w Belgii? Jeśli nie jesteś urzędnikiem, nie chcesz podjąć pracy w instytucjach europejskich, strukturach bankowych ani też administracji szeroko pojętej to warto rozejrzeć się za praca w rolnictwie. Wbrew pozorom w Belgii funkcjonuje bardzo wiele gospodarstw rolnych, które sezonowo zatrudniają tanią siłę roboczą do zbiorów i pomocy przy pracach wokół upraw. Doskonałe położenie Belgii na kontynencie, jak również klimat sprzyjają wielu uprawom, zwłaszcza w rolnictwie i uprawach warzyw, owoców na eksport. Praca w rolnictwie nie jest ciągła, to duży mankament dla pracowników szukających stałego dochodu, jednak oferowane stawki belgijskie zachęcają do pracy właśnie w tym kraju. Co ciekawe Belgia oferuje transparentność zatrudnienia. W zasadzie nie można tu źle trafić, bowiem Belgowie nie zatrudniają nikogo na czarno jak to bywa w polskim zwyczaju. Kolejną z zalet ofert z Belgii jest brak wymogów względem uprawnień, doświadczenia czy wykształcenia. Do zbiorów pieczarek czy sałaty wystarczy chęć do pracy, nie trzeba być wprawionym rolnikiem, ogrodnikiem. Niestety prace tego rodzaju nie są dobrze popłatne, kokosów zarobić się nie da. Niektórzy mają powołanie do pracy z naturą, roślinami i zielenią, dla nich to istny raj. Dzięki tej pracy można poznać wiele tajników upraw i wykorzystać tę wiedzę oraz doświadczenie na wiele sposobów po powrocie do kraju, chociażby poprzez zdobycie nowych kwalifikacji, otwarcie firmy.

Trudności językowe

Posted on 15 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia27Wykonywanie pracy zobowiązuje do współpracy a ta do komunikacji, trudno jest pracować nie zamieniając z nikim słowa, nawet jeśli jest to praca przy taśmie czy najprostsza z możliwych. Stąd kwestie języka są istotne dla poprawy komfortu pracy. Nie mówić w danym języku trudno jest złożyć jakiekolwiek zastrzeżenia, uwagi, nieprawidłowości. Brak rozumienia mowy może służyć nadużyciom i wykorzystywaniu przez innych współpracowników, przed czym nie jesteśmy w stanie się obronić. Planując pracę w Belgii należy wziąć pod uwagę dwujęzyczność Belgów. Można się bardzo zdziwić, kiedy okaże się że trafiliśmy w region, w którym nie jest używanym językiem francuski lub przeciwnie. Niestety władając tylko francuskim można doznać porażki językowej, gdyż spora część belgów po francusku nie mówi wcale a szybciej jest się porozumieć w języku angielskim niżeli francuskim, który teoretycznie jest językiem urzędowym Belgów. O ile w wielu państwach z łatwością można przyswoić język przebywając w jego kręgu oddziaływania to flandryjskiego trudno jest się ot tak nauczyć. Tym samym w części holenderskojęzycznej nie warto szukać ambitnego zatrudnienia nie mówiąc po holendersku. Oczywiście brak znajomości języka w wielu pracach dla nisko wykwalifikowanych pracowników nie jest przeszkodą w znalezieniu pracy. Taka branża jest ogrodnictwie, jak i branża budowlana w zakresie rozbiórek budynków i obiektów. Dużym plusem okazać się za to może angielski. Ewenementem na skale europejską jest niechęć Belgów do poznania drugiego języka obowiązującego w Belgii, tyczy się to nie tylko francuskiego przez belgów z północy ale również flandryjskiego przez Belgów z południa.

Wspólne tradycje

Posted on 13 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia26Dwa lata temu, jesienią pojechałem na trzymiesięczny kontrakt do Belgii, z możliwością przedłużenia. Niestety zarobki jaki mi oferowano przez polskiego pośrednika nie były zbyt opłacalne i po tych trzech miesiącach zakończyłem moją krótka karierę w tym państwie. Problemem była także nieznajomość języka, gdyż przyszło mi pracować w części niderlandzkojęzycznej, a ja posługuje się językiem francuskim. Oczywiście można było się dogadać w tym języku, jednak dla moich rozmówców on tez był obcy, przez co czasem dochodziło do dziwnych i niestety niemiłych niedomówień. Chciałbym jednak opowiedzieć historię, która tam mi się wydarzyła. Otóż pracowałem na budowie jako kamieniarz, a dokładnie specjalista od schodów. Praca była typowa, ani nie za łatwa ani nie za ciężka, koledzy byli mili, z tym że jak wspomniałem wcześniej nie byliśmy w stanie specjalnie się porozumieć. Zawsze razem jadaliśmy i tez razem szliśmy na zakupy do pobliskiego sklepiku. Pewnego razu kupiłem cały bochenek chleba, gdyż w domu nie miałem, a wiedziałem że jak przyjadę, to nie będzie mi się chciało iść ponownie na zakupy. Odruchowo przed pokrojeniem zrobiłem na nim znak krzyża co u moich kolegów wywiała chwilowa konsternację. Po chwili ciszy ktoś stwierdził, że pamięta jak jego babcia tak chleb błogosławiła, i zaczęła się gorąca rozmowa o religii. Okazało się że większość z nich była katolikami, ale jak zrozumiałem, nie jest modnie okazywać soją religijność, choć muszę przyznać że zrobiłem na nich pozytywne wrażenie.

Separatyzm w Belgii

Posted on 6 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia24Pomimo że niderlandzkojęzyczna Flandria zajmuje tylko jedną trzecią Królestwa Belgii to zamieszkuje ją ponad siedem milionów mieszkańców co daje jakieś sześćdziesiąt pięć procent całej liczby ludności. Ostatecznie lata przyczyniły się także do dużego wzrostu separatyzmu od rządu belgijskiego. Ruch ten jest skutkiem galopującej wręcz laicyzacji społeczeństwa i walki z Kościołem Katolickim, który był najważniejszym ogniwem jednoczącym Belgów. Nie jest to jednak tak, że to Flandria zrywa z Katolicyzmem, jest niemal wręcz odwrotnie, choć i na północy widać mocne ruchy antychrześcijańskie. To Walonia przejmując francuskie idee państwa laickiego, zerwała z tradycja katolicką, przez co automatycznie skazała swoje państwo, na oderwanie od najważniejszej dla niego tradycji. Od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku widać jak mieszkańcy Flandrii i Walonii odsuwali się od siebie. Dziś gdy pojedzie się na przykład do pracy w Belgii, to na pierwszy rzut oka będzie widać, iż kraj ten składa się z dwóch, zupełnie rożnych grup społecznych i etnicznych. Niestety ten rozkład państwa następuje coraz bardziej, a sami Belgowie starają się być bardziej Europejczykami niż Belgami. Wprowadzanie ustaw pozwalających na bezkarne zabijanie osób chorych, starszych, a nawet dzieci powoduje, że pustkę etyczną będzie powoli wykorzystywał coraz śmiałej pokazujący się tu Islam. Belgowie jednak zamiast starać się cofnąć z drogi upadku, jeszcze bardziej brną w przepaść, zwiększając wrogie sobie tendencje separatystyczne.