W pracy, którą wykonujemy na co dzień, nie denerwuje nas jej trudność. Nie irytują nas współpracownicy, ani warunki wykonywania pracy – że mamy tylko 15 minut przerwy na ośmiogodzinny dzień pracy, albo że nie mamy typowego pomieszczenia socjalnego, czy że do wykonywania pracy nie mamy dobrze wyposażonego stanowiska. Denerwuje nas to, że bez względu an to jak ciężko pracujemy i jak wiele dajemy z siebie, i tak nie mamy szans liczyć na zarobki wyższe niż otrzymujemy, a w ramach źle rozumianej oszczędności możemy być karani za każde przewinienie finansowo, i nie możemy liczyć na regularność wypłat. Jeśli potrzebna nam jest dobra praca Belgia może nam zaoferować dobre stanowisko, w którym być może będziemy musieli robić to samo, co dotychczas w Polsce, dzięki czemu uda nam się zachować swoją zawodową tożsamość. Brzmi to nieco trywialnie, ale robienie tego, co się kocha, sprawia, że nie przepracujemy w życiu ani minuty! to prawda stara jak świat, dlatego warto spojrzeć z dystansem na swoje życie i zastanowić się, czego byśmy w nim chcieli. Pomyślmy, co jeszcze chcemy osiągnąć, i zawsze wytyczajmy sobie cel odrobinę wyższy, niż wydaje nam się możliwy do osiągnięcia. Jeśli w Polsce zarabiałaś dobrze jako manikiurzystka, nie ma powodu byś nie robiła tego samego w Belgii, ale na lepszych warunkach i za niezłe pieniądze. To, że zrobiło się konkretne wykształcenie w Polsce nie oznacza, że jesteśmy z Polską związani umową lojalnościową, która nie pozwala zdobytych talentów wykorzystywać poza granicami kraju!
Zarabiaj robiąc to, co kochasz – w Belgii
Posted on 28 kwietnia 2016 in Praca w Belgii
Jak się odnaleźć w Belgii
Posted on 20 kwietnia 2016 in Praca w Belgii
W Polsce nie mając wyższego wykształcenia w jakimś dobrym kierunku, nie masz większych szans na pracę. Z kolei jeśli masz wysokie wykształcenie i nie masz siły przebicia albo znajomości, to nie możesz liczyć na pracę w zawodzie, czego efektem jest mnóstwo absolwentów, którzy pracują w zawodach dużo poniżej własnych kwalifikacji. Jeśli potrzebna ci dobra praca Belgia już od dobrych kilku lat oferuje bardzo dobre warunki zatrudnienia praktycznie wszystkim osobom, które poszukują dobrej pracy na terenie Unii Europejskiej. Ponieważ Belgia jest krajem nowoczesnym, doskonale rozwiniętym i bardzo europejskim, to warunki pracy tutaj są godne pozazdroszczenia nawet przez wiele innych krajów Europy. Dlatego tak wiele osób, nawet nie znając języka francuskiego obowiązkowego w Belgii, z nieznaczną znajomością języka angielskiego, decyduje się tutaj wyjechać i zarabiać najniższą europejską średnią, ale za to żyć na przyzwoitym poziomie godnym każdego Europejczyka. Najlepszym sposobem na życie w Belgii i codzienne, systematyczne odczuwanie satysfakcji z wykonywanej pracy, jest stałe podnoszenie sobie poprzeczki. Rzeczywiście, na samym początku należy złapać jakąkolwiek pracę i trzymać się jej mocno, ale gdy pojawi się lepsza – rzucić poprzednią bez sentymentów. Z biegiem czasu każdy imigrant uczy się selekcjonować pojawiające się nowe oferty pracy, a również i w Belgii jest Polonia wspierająca siebie nawzajem i podrzucająca sobie co ciekawsze oferty pracy lub polecająca do pracy siebie nawzajem.
Zatrudnienie w Belgii – nie tak łatwo je znaleźć
Posted on 6 kwietnia 2016 in Praca w Belgii
Rynek pracy w Europie to jeden wielki miszmasz. Choć mogłoby się wydawać, że wszędzie jest tak samo albo przynajmniej podobnie, to prawda jest taka, że jeśli chodzi o emigrantów zarobkowych, są oni rozproszeni po całej Europie nie w zależności do swoich preferencji, tylko od swoich kwalifikacji, umiejętności i doświadczenia w danej branży. Przykładowo, w kwestii jaką jest praca Belgia przedstawia nam bardzo ciekawe, wartościowe możliwości zarobkowania. Fakt, że można tam znaleźć pracę w hotelu na recepcji, jeśli się zna biegle języki. Ale trzeba przyznać, że taką pracę pod warunkiem znajomości języków znajdziemy w każdym kraju na świecie. W Belgii natomiast poszukiwani są ludzie, którzy mają “fach w ręku” – elektrycy, hydraulicy, płytkarze, kamieniarze, itp. potrzebne są osoby do pracy w branży budowlanej i wykończeniowej, czyli zapotrzebowanie na pracowników jest podobne jak w Polsce, tyle że dużo lepiej się ich wynagradza. Jeśli ktoś odnosił sukcesy w branży budowlanej w Polsce, na pewno łatwiej mu będzie znaleźć zatrudnienie w tej branży w Belgii. Jednak wbrew pozorom o dobrą pracę za granica nie jest tak łatwo jak by się mogło wydawać. Tak samo jak w Polsce, trzeba o nią zabiegać, pokazać, że nam zależy, i że znamy się na swojej robocie – tylko wtedy pracodawca może przymknąć oko na nasze ewentualne braki językowe. Zawsze jest coś za coś – dobrą pracę możemy otrzymać ofiarując komuś solidnego pracownika. Ci, którzy jadą do Belgii w ciemno licząc, że w kilka dni znajdą cokolwiek, równie dobrze mogą zostać w Polsce, bo ile mają do zaoferowania, tyle dostaną.
Częste delegacje
Posted on 3 marca 2016 in praca w Brukseli
Delegacje zagraniczne są atrakcyjnym przerywnikiem w pracy jeśli nie są zbyt częste, w przeciwnym razie mogą znacząco uprzykrzać życie i utrudniać wykonywanie pracy. Niewiele jest firm w Polsce, które współpracują z firmami z Belgii. Na polskim rynku Belgia jest krajem mało popularnym, również w firmach handlowych stawia się nacisk na rynek francuski, niemiecki, nawet holenderski pomijając rynek belgijski. Tak się złożyło, że trafiłem do pracy w firmie, która ściśle współpracowała właśnie z Belgami. Językiem obowiązującym w komunikacji był francuski, stąd też nie odczuwałem dyskomfortu. Wspólne inwestycje i zleceniodawcy łączyły nasze oddziały. Moja praca polegała głównie na rozmowach, negocjacjach i uzgadnianiu szczegółów kontaktów podpisanych przez szefostwo. Nie było to wygodne, bowiem krążyłem miedzy Polską a Belgią kilka razy w miesiącu. Gdyby ktoś zapytał gdzie pracuje trudno byłoby mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie była to ani praca w Polsce ani praca w Belgii, a raczej praca nieustannie w drodze. Na szczęście po dwóch latach dostałem propozycję awansu w firmie. Minusem oferty był fakt, że musiałem na stałe przenieść się do Belgii. Nasze firmy się połączyły, a moje stanowisko pracy wymagało pobytu w belgijskim oddziale firmy. Był to dobry moment na zdecydowanie czy chcę zostać w Polsce, skoro i tak wiele czasu przebywałem poza krajem. Odkąd przeprowadziłem się do Belgii skończyły się moje dotychczasowe problemy tak ze zdrowiem jak i dyspozycyjnością czasową, poprawiła się kondycja finansowa. To wszystko sprawiło że zacząłem myśleć o założeniu rodziny, moja kariera miała się wyśmienicie.
Ranking sklepów w Belgii
Posted on 25 lutego 2016 in Praca w Belgii
Belgia jest niedużym krajem, w którym jednak jest duża ilość naszych rodaków. Bez wątpienia praca w Belgii jest lepiej płatna, ale też należy wiedzieć jak wydawać pieniądze, by możliwie najlepiej na tym wyjść. W Belgii jest sporo sklepów, jednak nie ma tam takiej ilości supermarketów jak u nas. Zresztą te supermarkety i tak są droższe, zwłaszcza w przypadku produktów spożywczych. Poniżej chciałem przedstawić moje typy sklepów, w których to podczas pracy w Belgii najczęściej dokonywałem zakupów. Nie jest to reklama jakiś marek, raczej dość subiektywny ranking, oparty także na tym, że odległość do niektórych sklepów miała dla mnie znaczenie. Otóż często kupowałem w Lidlu. Produkty są tym sklepie mniej więcej takie same jak w Polsce, z ta jednak różnica , że jest ich więcej, są troszkę lepszej jakości i minimalnie tańsze. Przykładowo, często kupowałem panierowane filety z kurczaka. Po przyjeździe do kraju w tym samym sklepie kupiłem teoretycznie ten sam produkt, natomiast okazało się, że u nas te filety to raczej przede wszystkim panierka a nie mięso. Drugie miejsce w moim rankingu zajmował sklep Aldi, którego jakość była fatalna, ale za to miał okazyjne ceny i był blisko. Trzecie miejsce to belgijska sieć sklepów Colruyt, w którym to można kupić typowe belgijskie przysmaki. Gdy wie się jak kupować, sklep ten nie jest zbyt drogi. Czwarte miejsce w tym dość osobliwym rankingu należy się francuskim sklepom Carrefour. Warto także zaznaczyć, że w Belgii są także sklepy specjalistyczne, takie jak rzeźnik czy piekarnia.
Praca w porcie w Antwerpii.
Posted on 11 lutego 2016 in praca w Brukseli
Ponad półmilionowa Antwerpia jest jednym z największych miast Belgii. Bez wątpienia jest to jednak najsłynniejsze miasto, które swój zloty wiek przezywało w okresie szesnastego i siedemnastego wieku. Obecnie w związku z otwarciem granic w Europie miasto to znowu spełnia swoją portowa rolę. Niewiele jednak osób wie, że w czasie ostatniej wojny światowej Antwerpia miała wyjątkowe znaczenie. Otóż 4 września 1944 roku brytyjskie odziały zajęły jedyny niezniszczony port z którego wycofali się Niemcy. Stało się tak z powodu błędów w dowodzeniu niemieckim, a także dzięki brawurze brytyjskich oddziałów. Poza tym Niemcy sądzili, że kontrolując ujście rzeki i tak będą blokować ten port. Oczywiście alianci dość szybko wyczyścili cała rzekę i okolice z niemieckich oddziałów. W takiej sytuacji port ten stał się najważniejszym portem wojennym w Europie, a dotychczasowy sztuczny port w Normandii, utworzony po inwazji, przestał być potrzebny. Antwerpia bez wątpienia przyczyniła się do upadku Niemiec przez znaczne skrócenie linii zaopatrzeniowych. Port ten do dziś jest ważnym miejscem. Zapewnia on miejscowym sporą liczbę etatów. Dla nas Polaków praca w Belgii w tym porcie także jest możliwa. Dziś jest to jednak przede wszystkim port handlowy, choć w części jest to port Królewskiej Marynarki Belgijskiej. Inna ciekawostką dotycząca tego miasta jest fakt, że po pierwszej wojnie światowej zorganizowano tu pierwszą olimpiadę sportowa w 1920 roku. Do dziś po tamtym wydarzeniu pozostał stadion olimpijski.
Polacy o Belgii i w Belgii
Posted on 3 lutego 2016 in Praca w Belgii
Przezywająca kryzys tożsamościowy Belgię nie dotyka wcale kryzys gospodarczy. Jest to związane przede wszystkim z tym iż kraj ten jest wyjątkowo mocno zdecentralizowany, także i na poziomie ekonomii, co widać w zasadzie gołym okiem. Dla Polaków praca w Belgii to ciągle przede wszystkim ciężka praca fizyczna. Niestety mieszkańcy tego kraju, a zwłaszcza jego części niderlandzkiej uważają, że nasi rodacy są dobrymi pracownikami, ale nie mają zdolności kierowniczych. Absurdem może być nawet fakt, że tamtejsi politycy pouczają nas jak mamy głosować w naszym kraju i kogo powinniśmy wybierać. Niestety nie wiedza oni, że Polacy to naród wyjątkowo uparty i zawsze stojący okoniem wobec jakichkolwiek poleceń. Podobnie jest i w tym przypadku. Jednak nie należy się zrażać do Belgów, gdyż jest to dość dziwny naród. Ich problemem jest świadomość swojego dziwnego położenia. Poza tym Belgowie, jak wcześniej wspomniano zatracili swoja tożsamość, która stała na początku ich drogi państwowej. Obecnie jedynym symbolem ich jednoczącym jest instytucja monarchy, który notabene wywodzi się z niemieckiej dynastii. Decydując się na prace w Belgii należy także wiedzieć, o licznie mieszkających tam Arabach, którzy są wyjątkowo niemili wobec naszych rodaków. Wiedza oni, że Polacy są pracowici i jesteśmy lubiani przez pracodawców, dlatego też starają się za wszelką cena nam przeszkadzać. Pomocnym tym jest ich znajomość języka, którą nasi rodacy z racji, na przykład pracy tymczasowej w tym wielojęzykowym kraju, nie mają.
Mój pierwszy raz w Belgii
Posted on 14 stycznia 2016 in Praca w Belgii
W Polsce od kilku lat pracowałem w firmie produkującej meble robione na zamówienie. Nie mam wykształcenia stolarskiego – po prostu udało mi się po znajomości dostać tę pracę i radziłem sobie w niej całkiem nieźle, tak że po pięciu latach mogłem śmiało uważać się za eksperta od przycinania blatów różnej grubości, czy montowania luster w szafach przesuwnych. Nie ma w tym nic prześmiewczego – choć jest to ciężka praca fizyczna, to wymaga doskonałej znajomości tematu i dużego doświadczenia. Pracowałem tam więc i przyzwyczaiłem się już do swojej doli, czyli zarabiania dwóch tysięcy złotych miesięcznie za ciężką pracę. Ale kiedy zobaczyłem ogłoszenie, że jest praca w Belgii na dokładnie tym samym stanowisku, które zajmuję obecnie, i że można na nim zarobić aż trzy tysiące, ale euro – nie wahałem się ani chwili. Miałem już 36 lat i to był najwyższy czas, by zacząć poważnie zarabiać i w końcu się ustatkować. Mam co prawda żonę i dziecko, ale nie stać nas ciągle na to, by wyprowadzić się od jej rodziców, co mnie totalnie nie urządza. Marzę o niewielkim, ale własnym mieszkaniu i o tym, by mojemu synowi niczego nie brakowało. Praca w Belgii dała mi to, o czym tutaj nie mogłem pomarzyć – stabilizację i szansę na kredyt mieszkaniowy, dzięki któremu po kilku miesiącach kupiliśmy w Polsce wymarzone mieszkanie. Co prawda bardzo tęsknię za rodziną, którą widuję tylko dwa razy do roku, podczas świąt, jednak wiem, że te nasze rozstania są nieuniknione byśmy mogli za kilka lat odetchnąć z ulgą już na swoim.
Porady związane z pracą
Posted on 16 grudnia 2015 in Praca w Belgii
Wiele osób zadaje sobie pytanie związane z przygotowaniem do pracy w królestwie Belgii. W poniższym tekście postaram się przedstawić kilka najważniejszych porad, które na pewno okażą się pomocne. Po pierwsze zawsze należy mieć jakiś kapitał na tak zwany start. Pomimo że pierwsze wynagrodzenie może być wzięte w formie zaliczki, to jednak na pewno przez okres tygodnia lub dwóch żaden pracodawca nie wyłoży pieniędzy na nieznanego im pracownika. Po drugie praca w Belgii musi być wykonywana solidnie. Często się zdarza, że czas nie jest najważniejszy, choć oczywiście bez przesady, ale liczy się przede wszystkim solidność. Temat ten dotyczy głównie prac budowlanych i rzemieślniczych. W Polsce jak wiedza pracownicy budowlani, liczy się oszczędność i szybkość, przez co inwestycje zazwyczaj są byle jak zrobione. W Belgii lepiej coś robić dłużej niż następnie poprawiać. Po trzecie Belgowie, zresztą jak większość obywateli krajów zachodnich nie rozumie faktu na tak zwane pół gwizdka. My nauczeni tego poprzez lata komunizmu często wpadamy w takie sidła, nawet nieświadom tego. Belg natomiast swoja prace zawsze będzie starał się zrobić najlepiej jak to możliwe Jest to także związane z zarobkami. Nie ma się co dziwić naszemu nastawieniu, nawet dziś. W przypadku gdy za pracę dostaje się jedna dziesiątą lub mniej tego co na Zachodzie, to pozwala nam na całkowite przysłowiowe olewanie tematu. Ostatnia rada jest taka, by starać się uczyć i zdobywać nowe umiejętności. Pozwala to na awans, a nasi rodacy zazwyczaj zaczynają karierę w Belgii na najniższych stanowiskach.
Jak jest w Brukseli
Posted on 2 grudnia 2015 in praca w Brukseli
Belgia jest jednym z krajów Beneluksu. Jest to miejsce dokąd już od wielu lat przyjeżdżają nasi rodacy w celu znalezienia zatrudnienia. Kiedyś praca dla Polaków była oferowana głównie w przemyśle ciężkim i wydobywczym, który oscylował w franko fonicznej części kraju. Dziś natomiast praca w Belgii jest dostępna głównie w usługach i niewielkich zakładach przemysłowych we Flandrii. Nie można także zapominać o stolicy kraju, a zarazem na największym centru administracyjnym Unii Europejskiej, czyli o Brukseli. Miasto to pełne jest urzędników, dla których działają tutaj, dające wielkie zatrudnienie zakłady usługowe oraz liczne punkty gastronomiczne. Nasi rodacy są tu znacząca mniejszością, która jednak w większości wykonuje prace najprostsze i najmniej płatne. Oczywiście w mieście tym rezydują także takie osoby jak Donald Tusk i inne, lecz ich najmniej interesuje los Polaków, czego dowodem było chociażby naciskanie na nasz kraj w celu przyjmowania niemieckich dyrektyw unijnych. Wracając jednak do tematu pracy w Brukseli to należy zaznaczyć, że miasto to jest dość drogie jeżeli chodzi o życie tutaj. Szczególnie wysokie ceny są związane wynajmem mieszkań, dlatego tez warto korzystać z lokali położnych poza administracyjną stolica i dojeżdżać dobrą i tanią komunikacją miejską do pracy. Koszt oszczędności może być znaczący, zwłaszcza w przypadku osób, które zarabiają niższe kwoty w belgijskim systemie zarobkowym. Praca w Brukseli jest inna niż w innych częściach, jednak nie można jednoznacznie powiedzieć czy lepsza czy też gorsza