Praca w Belgii

Rynek pracy – Belgia

Belgijski rynek pracy

Posted on 8 stycznia 2016 in Praca w Belgii

belgiaa1Do Belgii wyjechałem mając już prawie 40 lat, i był to mój pierwszy wyjazd zarobkowy za granicę. Do tej pory usiłowałem jakoś wiązać koniec z końcem w Polsce, i nie ukrywam, że wychodziło mi to całkiem nieźle. Prowadziłem w Polsce niewielką działalność – kładłem płytki, na czym się znałem, i co od wielu lat całkiem nieźle mi wychodziło. Problemem było to, że taka działalność to mnóstwo biurokracji, i płacenia podatków. Nie chodzi o to, że nie zarabiałem na te opłaty – udawało mi się to. Miałem regularne zlecenia, w sezonie było ich nawet tyle, że niektórym musiałem odmawiać. Problemy były w zasadzie dwa – brak stałości zleceń i często w zimie prawie nie miałem co robić, a opłaty trzeba było ponosić. Druga sprawa, to problemy z klientami – zdarzali się klienci niewypłacalni, nie płacący w terminie, musiałem czasem mnóstwo czasu spędzać na dyskutowaniu z klientami, którzy byli niezadowoleni, nieraz zdarzały się awantury. Jako właściciel firmy musiałem dbać o wszystko, i w rezultacie często musiałem dopłacać do interesu, nieważne czy zarobiłem czy nie. Dlatego gdy kumpel powiedział mi, że jest praca w Belgii dla osób z moim fachem, to nie zastanawiałem się długo – przy dotychczasowym trybie życia żona i dzieci i tak widywali mnie tylko w niedziele, a dość już miałem użerania się z klientami, którzy rzadko kiedy płacą na czas. W Belgii też kładę płytki, ale w cudzej firmie, robię swoje w uzgodnionym terminie i nic więcej mnie nie interesuje, a wypłatę zawsze dostaję na czas, i to sporą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *