Tag: praca w Brukseli

Kraj komiksów

Posted on 23 września 2015 in praca w Brukseli

belgia4Niewiele osób wie, że Belgia, a zwłaszcza jej frankofońska część Walonia, jest miejscem w którym wyjątkową popularnością cieszą się komiksy. Książkowe historie z rysunkami są niemal symbolem tego kraju. To z tego kraju pochodzą znane na całym świecie serie takie jak Thorgal, Przygody Tin Tina czy Smurfy. Warto nadmienić, że autorami niektórych z nich jest Polak Grzegorz Rosiński, który przysłowiowo otworzył drzwi dla innych grafików i twórców komiksu. Dlatego też praca w Belgii jest dla autorów komiksów wyjątkowo atrakcyjna. Oczywiście wymagana jest znajomość języka francuskiego, ale to dla tej branży jest tak samo oczywiste jak znajomość języka angielskiego. Duży popyt na komiksy sprawia, że zarobki ich są tutaj niewspółmierne do tego na co mogą liczyć w Polsce. Nie chodzi tylko o podatki, ale przede wszytym o to, że społeczeństwo Francji i Belgii jest znacznie bogatsze niż w Polsce, przez co mogą sobie pozwalać na zakup tego typu książek, kiedy natomiast w Polsce dla wielu ludzi jest to towar drugiej potrzeby. W stolicy Belgii czyli w Brukseli znajduje się wielkie europejskie centrum komiksu. Jest to nie tylko muzeum zajmujące się ta dziedzina kultury, a także i dla wielu ludzi sztuki, ale także miejsce spotkań artystów z naszego kontynentu. Odbywają się tutaj zloty fanów poszczególnych bohaterów i serii. Praca w tym miejscu dla fana komiksu jest wielką radością. Na oficjalnej stronie tej instytucji wypisane są wolne etaty, gdyż jest to placówka finansowana z budżetu krajowego ale także i unijnego. Jak już jednak wielokrotnie wspominałem, obowiązkowym w takiej pracy jest umiejętność posługiwania się językiem francuskim.

Różnice w kraju i odizolowana stolica.

Posted on 2 września 2015 in praca w Brukseli

belgia1Belgia to bardzo ciekawy i różnorodny kraj, który poniekąd stał się synonimem różnorodności narodów w Unii Europejskiej. Jak już w serwisie wielokrotnie wspominano, Belgia dzieli się na dwa odrębne regiony i na trzy używane języki. Jednak wszyscy Belgowie czują się poddanymi króla, który jest największym symbolem jednoczącym ten kraj. O tym że Belgia jest bogata wiadomo nie od dziś. Jednak niewiele osób wie, że gospodarka regionów jest także zróżnicowana. Dla Polaków praca w Belgii może być dostępna zarówno w górniczym regionie zachodniej Walonii, na rolniczym południu lub w przemysłowej północy. Jest to trochę zgeneralizowany schemat, jednak pokazuje mniej więcej jak wygląda całość tego kraju. Nie można także zapomnieć o samej Brukseli, która często jest nazywana państwem-miastem. Nie jest to ani trochę przesadzone, gdyż Brukselczycy sami siebie wolą tak nazywać. Co ciekawe językiem urzędowym i użytkowym w Brukseli jest francuski, jednak okolice są całkowicie niderlandzkojęzyczne. Jest to jeszcze jeden dowód na fenomen tej stolicy. Nie można także zapominać, że Bruksela jest symbolem biurokracji unijnej. Ilość urzędów i urzędników jaka tam jest powoduje, że instytucje związane z tym związkiem krajów są największym pracodawcą. Jednak większość ludzi tam zatrudnionych nie pochodzi z tego miasta, ale są oni obywatelami krajów Unii Europejskiej. W Brukseli jest mocno rozwinięta branża usług. Jest to także miejsce gdzie w większości pracują nasi rodacy. W zasadzie w tym mieście bardzo łatwo usłyszeć polską mowę.

Z Belgii do Francji

Posted on 23 lipca 2015 in Praca w Belgii

belgia3Belgia jest na tyle niewielkim krajem, iż pracodawcy belgijscy nie rzadko delegują swoich pracowników do prac na terenie Francji. W przypadku firm deweloperskich, budowlanych i instalacyjnych praktyki te są powszechne. Dotyczy to w szczególności firm usytuowanych blisko granicy. Wyjeżdżając do pracy w Belgii może okazać się iż zostaniemy delegowani do pracy na terenie Francji. W samej Belgii również możliwe są prace wyjazdowe na przykład z części francuskiej do flamandzkiej. Za to pracując w Brukseli warto wziąć pod uwagę międzynarodowy charakter miasta, stolicy i jednocześnie centrum instytucji europejskich. To miasto szczególne nieco inne od typowych belgijskich miejscowości. Dzięki braku granic i wolności przepływu kapitału, osób i pracy możliwe są projekty pracy na terenie dwóch państw jednocześnie bez odczuwania tego, że wyjeżdżamy poza granice jednego z państw. Kiedy pierwszy raz wyjechałem do Belgii wydawało mi się to bardzo dziwne, z czasem przywykłem. Miałem to szczęście iż wiele się nie zmieniało kiedy przejeżdżałem granicę, bowiem język francuski obowiązywał tak we Francji jak i w Belgii, praca jak praca, jedynie wynagrodzenie rosło bowiem byłem w delegacji i to zagranicznej zagranicą. Oczywiście korzystnie wpływało to na moje zarobki, zaś bez znaczenia na komfort pracy gdyż delegacje były jedno maksymalnie kilkudniowe i to do nieodległych miast po francuskiej stronie granicy. Ten model biznesowy działa także w drugą stronę, aczkolwiek z racji nasycenia rynku w Belgii prezentuje się nieco inaczej.

Pracownicy fizyczni

Posted on 29 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia43Niewielka Belgia jest krajem w którym poszukuje się ciągle pracowników fizycznych, którzy są gotowi na zatrudnienie na stanowiskach, których Belgowie nie chcą wykonywać. Chodzi tu o specjalistyczne miejsca do pracy, które wymagają dość dużej sprawności fizycznej. Jeszcze do lat dziewięćdziesiątych kraj ten opierał te siłę roboczą na emigrantach z Afryki, głównie północnej, którzy jednak nie są zbyt pracowici, żeby nie rzec leniwi. Tym osobom bardziej zależało na zasiłkach niż na pracy, a sukcesem samym dla nich był wyjazd z ich kraju, przez co nie zależało im na lepszej pracy. Natomiast praca w Belgii dla Polaków jest dość atrakcyjna, zwłaszcza jeżeli chodzi o zarobki. Poza tym duża część naszych rodaków, traktuje Belgię tymczasowo, jako prace kontraktową, co dla belgów jest dobre, gdyż wiedzą, że te osoby nie zostaną im na przysłowiowym karku gdy się już zestarzeją. Należy także zauważyć, że w kraju tym dzieje się dość niebezpieczna sytuacja demograficzna, która powoduje, że biała ludność może być za niedługo mniejszością z powodu niskiego przyrostu naturalnego i braku integracji ze strony przyjezdnych, głównie muzułmanów. Jednak wyjazd do Belgii powinien być odpowiednio przygotowany, głównie chodzi o znajomość języka. W Belgii jak ogólnie wiadomo są aż trzy języki urzędowe: flamandzki, francuski i niemiecki. Niestety dość często się zdarza, szczególnie wśród ludzi mniej wykształconych, że mieszkańcy tego kraju nie znają języka swojego rodaka. Jednak my powinniśmy znać przynajmniej ich podstawy.

Dobrze płatna praca w Belgii

Posted on 22 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia40Były premier naszego kraju Donald Tusk nie jest wcale pierwszym przywódca politycznym z Polski, któremu przyszło pracować w Belgii. Tą drugą osobą był Edward Gierek, którego do tego kraju przerzuciła jako swojego agenta radziecki wywiad, z którym współpracował w przedwojennej Rzeczypospolitej. Ciekawostka jest fakt, że oby dwie osoby nie miały nigdy ochoty mieć cokolwiek wspólnego z naszym krajem, a obce państwa wypromowały ich na naszych tak zwanych liderów. Zwykły obywatel nie ma jednak takich możliwości pracy w Belgii jak wspomniany wcześniej były premier. Aby taka prace znaleźć warto korzystać z ogłoszeń w sieci, które publikują aktualne wakaty. Zarówno polskie jak i belgijskie serwisy mają oferty pracy na stałe jak i tymczasowej dla naszych rodaków, bez względu na branżę. Zarówno specjalista od fizyki kwantowej jak i sprzątaczka może znaleźć dzięki temu bardzo dobrze płatną pracę. Oczywiście w tym pierwszym wypadku jest zdecydowanie większa szansa na negocjacje kontraktu, natomiast dla osób wykonujących prace fizyczne, takie negocjacje raczej nie wchodzą w możliwość. Warto jednak wiedzieć, że w Belgii najniższa płaca, która mało kto dostaje jest i tak pięciokrotnie wyższa niż u nas w kraju, a koszty życia są niemal takie same, czy nie można by nawet stwierdzić, że w Belgii są tańsze. Dotyczy to przede wszystkim cen produktów spożywczych, począwszy od jajek a na chlebie kończąc. Do tego należy pamiętać, że prąd i gaz jest dla ostatecznego odbiorcy o jakieś dziesięć procent tańszy niż w Polsce.

Opiekunka seniora

Posted on 25 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia30Szukałam bardzo długo pracy w Polsce, niestety nie znalazłam, byłam kilka razy opiekunką dziecięcą, sprzątaczką. Żadnej racy się nie boje, mimo to życie zmusiło mnie do szukania pracy zagranicą. Pierwszym wyborem były Niemcy, niestety wyjazd nie był udany, ale było to cenne doświadczenie i nauczka na przyszłość. Z czasem zaczęłam szukać pracy poza Polską na nowo, zdecydowanie ostrożniej ale jednak. Zdecydowałam się na zostanie opiekunką seniora, jednak kołowały mi w głowie różne myśli, gdzie wyjechać, pracy w tym charakterze znalazłam opór, stąd mogłam sobie wybrać dowolne miejsce. Padło na Belgię, pomyślałam sobie że skoro w Niemczech już pracowałam, za Francją nie przepadam, warto poznać coś nowego, innego. Belgia dotąd była dla mnie nowością, krajem nieznanym i bardzo ciekawym, godnym zwiedzenia i zinfiltrowania. Pierwsze skojarzenia z Belgią to czekoladki, frytki z majonezem i Parlament Europejski, tymczasem kiedy dotarłam na miejsce okazało się, że Belgia to zupełnie coś innego. Belgijska oferta pracy miała coś jeszcze, atrakcyjne warunki zatrudnienia wraz z zamieszkaniem. Pomyślałam ze to idealne rozwiązanie kiedy będę mogła zamieszkać na prowincji w domu mego podopiecznego. Póki co niewiele mogę o Belgii i pracy opiekunki powiedzieć. Dopiero zaczynam, odbyłam na razie wycieczkę do Brukseli, poznałam kochanego staruszka, który jest dla mnie przesympatyczny. Czuję w głębi duszy, że mam powołanie do bycia opiekunką.

Kobieta w pracy

Posted on 20 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia29Zwykle to mężczyzna jest żywicielem rodziny, to mężczyzna zarabia a kobieta zajmuje się domem. Ten stereotyp jest zastępowany sukcesywnie partnerskim układem między małżonkami. Wciąż jednak to większość prac zagranicą podejmują mężczyźni zostawiając żony z dziećmi w Polsce a sami wyruszający w nieznane, podejmujący wyzwanie. Kiedy decydowałam się na wyjazd doskonale wiedziałam, ze będę pośmiewiskiem, bo przecież tata z dziećmi w domu to nie przystoi. Na szczęście mój partner nie miał nic przeciwko. Jak raz to ja miałam większe możliwości zarobkowania poza krajem. To dla mnie duża szansa na kolejny krok w karierze zawodowej. Nie przyjechałam do Belgii myc garów ani sprzedawać w markecie. Mam odpowiedzialne stanowisko i szanse na awans. Jak tylko dowiedziałam się o możliwości delegacji i kontrakcie na rok to od razu wiedziałam ze pojadę. Nigdy wcześniej nie byłam w Belgii, ale jakoś mnie to nie przerażało, lubię wyzwania. Cóż trudno było nie skorzystać, zwłaszcza że to mnie wybrano z całego zespołu firmy. Nie wykluczam, ze zostanę na dłużej, chociaż na stałe raczej nie, zwłaszcza że moi najbliżsi nie są pozytywnie nastawieni do wyjazdu z kraju i emigracji. Poza wynagrodzeniem które radykalnie zmieniło strukturę budżetu domowego praca w Belgii wiele mnie nauczyła, ma swoją wartość dodaną i przerosłą moje oczekiwania. Jestem bardzo zadowolona z atmosfery w pracy jak i podejścia szefostwa do moich wyników.

Barokowa Antwerpia

Posted on 4 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia23Ponad półmilionowa Antwerpia jest jednym z najładniejszych miast Belgii, a także bez wątpienia symbolem bogactwa całych Niderlandów. W czternastym i piętnastym wieku miasto było największym portem Europy, który obsługiwał handel w zasadzie na całym kontynencie. Głównym produktem handlu była wtedy wełna, oraz sukno pochodzące z Flandrii. Niestety w drugiej połowie XVI wieku w mieście wybuchły zacięte walki religijne, które położyły kres świetności tego miejsca. Antwerpia opierała swój morski handel na rzece Skalda, i w czasie gdy podzielono prowincję na niepodległe, oraz hiszpańskie Niderlandy , rzeka stała się nagle granicą, która zamknęła handel. Sytuacja ta spowodowała, że w mieście rozkwitała nagle na niepowtarzalna skalę kultura. Tutaj żyli i pracowali między innymi tacy malarze jak Rubens czy Anton Van Dyck. Na ich obrazach widać nie tylko głównych mieszczan tamtego okresu, ale także i rodzajowe sceny jakie towarzyszyły malarzom co dnia. Jadąc na przykład do pracy w Antwerpii warto poszukać obrazów tych barokowych mistrzów pędzla, które zdobią zarówno tutejsze kościoły jak i największe antwerpskie muzea. Miasto zaczęło się ponownie handlowo rozwijać dopiero od 1863 roku, kiedy już jako belgijskie miasto otrzymało prawa do swobodnej żeglugi po Skaldzie. Dziś jest to największy Belgijski port, który także obsługuje pobliską niemiecka Westfalię. Ciekawostką dotyczącą tego miasta jest fakt iż do 2010 mieściła się tu fabryka Opla Astry, która obecnie znajduje się w Gliwicach.

Struktury europejskie

Posted on 27 kwietnia 2015 in praca w Brukseli

belgia20Bruksela to obecnie nie tylko stolica Belgii ale także i nieformalna stolica Europy. Znajdujące się tu instytucje europejskie są zdecydowanie największym pracodawcą w mieście. Praca w instytucji europejskiej to nie tylko praca urzędnika, który i tak w większości jest z innych miejsc niż Bruksela, ale także i wielkie działy techniczne oraz dziesiątki tysięcy osób obsługujących tychże urzędników. Nasi europosłowie dość często zamieszczają ogłoszenia z pracą w Brukseli dotyczącą nie tylko ich prywatnych gabinetów, ale także i biur i instytucji w których zarządzają. Warto jednak wiedzieć, że jednym z podstawowych obowiązków osób zatrudnionych w takich instytucjach jest umiejętność przynajmniej komunikatywnego posługiwania się językiem francuskim, który w Brukseli jest językiem urzędowym. Rozpiętość wynagrodzeń tychże urzędników jest też dość wysoka. Część posłów do parlamentu, głównie z Platformy Obywatelskiej, by wyzyskać bardziej zazwyczaj młodego człowieka, oferuje mu polską umowę z aneksem delegacji. Jest to jednak wyjątkowo niekorzystna dla takiego człowieka umowa, zwłaszcza na dłuższą metę, gdyż po pierwsze jego wynagrodzenie jest wtedy znacznie mniejsze a po drugie wyzbywa się wszelkiej ochrony socjalnej ze strony Królestwa Belgii, pomimo że pracuje na jego terytorium. Niestety biurokracja europejska rozrasta się w stopniu zastraszającym a co za tym idzie jej wydajność także proporcjonalnie spada.

Zagrożenie terrorystyczne

Posted on 10 kwietnia 2015 in praca w Brukseli

belgia14Zamachy terrorystyczne dokonywane przez muzułmanów w Europie odbiły się także swoimi konsekwencjami w Belgii. Jeszcze kilkanaście lat temu w Brukseli można było swobodnie wchodzić na przykład w nocy do królewskich ogrodów i tym podobnych natomiast dziś nie wolno nawet na chwilę zostawić torby. Pracuję w Brukseli jako asystent naszego posła do Parlamentu Europejskiego. Moja praca polega między innymi na częstych lotach pomiędzy stolicą Belgii a Warszawą. Ponieważ korzystam z tanich linii lotniczych, dlatego też zamiast do Brukseli latam do Charleroi, miasta oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów na południe. Z tamtejszego lotniska do Brukseli kursuje regularnie autobus. Zresztą z Charleroi można dostać się także i pociągiem, jednak i tak musi się najpierw opuścić lotnisko. Wracając jednak do tematu, kiedy ostatnio dojechałem do centrum, na ostatni przystanek tego autobusu, przesiadłem się na metro. Nie miałem jednak biletu, a chciałem kupić sobie ten miesięczny. Muszę zaznaczyć że jechałem z kolegą i jemu także chciałem kupić bilet. Zostawiłem więc walizkę wraz z kolega obok ławki, na której on siedział i podszedłem do automatu biletowego. W przeciągu dwóch minut nagle zjawiła się policja, która zażądała ode mnie abym nie odchodził od własnego bagażu, pomimo że obok siedział kolega. Szok w moich oczach na ich widok dość szybko ich uspokoił. Później poinformowali mnie, że jest rozporządzenie iż nawet na taką niewielką odległość jaką szedłem nie wolno zostawić bagażu, gdyż jest któryś tam stopień zagrożenia terrorystycznego.