Tag: praca Antwerpia

Praca w porcie w Antwerpii.

Posted on 11 lutego 2016 in praca w Brukseli

belgika2Ponad półmilionowa Antwerpia jest jednym z największych miast Belgii. Bez wątpienia jest to jednak najsłynniejsze miasto, które swój zloty wiek przezywało w okresie szesnastego i siedemnastego wieku. Obecnie w związku z otwarciem granic w Europie miasto to znowu spełnia swoją portowa rolę. Niewiele jednak osób wie, że w czasie ostatniej wojny światowej Antwerpia miała wyjątkowe znaczenie. Otóż 4 września 1944 roku brytyjskie odziały zajęły jedyny niezniszczony port z którego wycofali się Niemcy. Stało się tak z powodu błędów w dowodzeniu niemieckim, a także dzięki brawurze brytyjskich oddziałów. Poza tym Niemcy sądzili, że kontrolując ujście rzeki i tak będą blokować ten port. Oczywiście alianci dość szybko wyczyścili cała rzekę i okolice z niemieckich oddziałów. W takiej sytuacji port ten stał się najważniejszym portem wojennym w Europie, a dotychczasowy sztuczny port w Normandii, utworzony po inwazji, przestał być potrzebny. Antwerpia bez wątpienia przyczyniła się do upadku Niemiec przez znaczne skrócenie linii zaopatrzeniowych. Port ten do dziś jest ważnym miejscem. Zapewnia on miejscowym sporą liczbę etatów. Dla nas Polaków praca w Belgii w tym porcie także jest możliwa. Dziś jest to jednak przede wszystkim port handlowy, choć w części jest to port Królewskiej Marynarki Belgijskiej. Inna ciekawostką dotycząca tego miasta jest fakt, że po pierwszej wojnie światowej zorganizowano tu pierwszą olimpiadę sportowa w 1920 roku. Do dziś po tamtym wydarzeniu pozostał stadion olimpijski.

Polacy o Belgii i w Belgii

Posted on 3 lutego 2016 in Praca w Belgii

belgika1Przezywająca kryzys tożsamościowy Belgię nie dotyka wcale kryzys gospodarczy. Jest to związane przede wszystkim z tym iż kraj ten jest wyjątkowo mocno zdecentralizowany, także i na poziomie ekonomii, co widać w zasadzie gołym okiem. Dla Polaków praca w Belgii to ciągle przede wszystkim ciężka praca fizyczna. Niestety mieszkańcy tego kraju, a zwłaszcza jego części niderlandzkiej uważają, że nasi rodacy są dobrymi pracownikami, ale nie mają zdolności kierowniczych. Absurdem może być nawet fakt, że tamtejsi politycy pouczają nas jak mamy głosować w naszym kraju i kogo powinniśmy wybierać. Niestety nie wiedza oni, że Polacy to naród wyjątkowo uparty i zawsze stojący okoniem wobec jakichkolwiek poleceń. Podobnie jest i w tym przypadku. Jednak nie należy się zrażać do Belgów, gdyż jest to dość dziwny naród. Ich problemem jest świadomość swojego dziwnego położenia. Poza tym Belgowie, jak wcześniej wspomniano zatracili swoja tożsamość, która stała na początku ich drogi państwowej. Obecnie jedynym symbolem ich jednoczącym jest instytucja monarchy, który notabene wywodzi się z niemieckiej dynastii. Decydując się na prace w Belgii należy także wiedzieć, o licznie mieszkających tam Arabach, którzy są wyjątkowo niemili wobec naszych rodaków. Wiedza oni, że Polacy są pracowici i jesteśmy lubiani przez pracodawców, dlatego też starają się za wszelką cena nam przeszkadzać. Pomocnym tym jest ich znajomość języka, którą nasi rodacy z racji, na przykład pracy tymczasowej w tym wielojęzykowym kraju, nie mają.

Belgia i pierwsze poważne zarobki

Posted on 20 stycznia 2016 in praca w Brukseli

belgiaa3Jako młody chłopak byłem pełen ambicji – myślałem, że gdy tylko ukończę technikum mechaniczne, od razu założę swój warsztat samochodowy, klienci będą walić do mnie drzwiami i oknami, a ja sam będę opływał w luksusy. Rzeczywistość okazała się jak zwykle brutalna – nie było mnie stać na kredyt na otworzenie firmy, a poza tym praca w kilku warsztatach utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nie dłubanie przy samochodach jest męczące, tylko komenderowanie całym warsztatem. To, co kiedyś wydawało mi się proste i dające dużo pieniędzy i prestiżu, w praktyce okazało się ciężka harówką od świtu do nocy, byleby tylko móc utrzymać firmę i zapłacić pracownikom. Nie wiedziałem tego z autopsji – moich kilku kumpli otworzyło warsztaty i po krótkim czasie je zamknęli. Okazało się, że jest dobra praca w Belgii właśnie w naszym zawodzie, więc postanowiłem spróbować tam swoich sił. Pierwszą poważną barierą był język francuski, którego nie znałem, na szczęście w Belgii pracuje też sporo Polaków, i w warsztacie, do którego trafiłem, pracuję z jednym z nich, który pomaga mi jakoś funkcjonować w tym kraju. Moje zarobki tutaj, po przeliczeniu na złotówki, dają kilka tysięcy złotych miesięcznie, czyli mniej więcej tyle, ile zarabiałbym mając w Polsce dobrze prosperujący warsztat. Z tą różnicą, że w Belgii nie muszę się martwić o pracowników, zlecenia, ani o płacenie podatków, a jedynie o to żeby dobrze wykonać swoją robotę. Przyznam, że coraz bardziej zaczynam doceniać to, co ludzie w Polsce nazywają świętym spokojem.

Mój pierwszy raz w Belgii

Posted on 14 stycznia 2016 in Praca w Belgii

belgiaa2W Polsce od kilku lat pracowałem w firmie produkującej meble robione na zamówienie. Nie mam wykształcenia stolarskiego – po prostu udało mi się po znajomości dostać tę pracę i radziłem sobie w niej całkiem nieźle, tak że po pięciu latach mogłem śmiało uważać się za eksperta od przycinania blatów różnej grubości, czy montowania luster w szafach przesuwnych. Nie ma w tym nic prześmiewczego – choć jest to ciężka praca fizyczna, to wymaga doskonałej znajomości tematu i dużego doświadczenia. Pracowałem tam więc i przyzwyczaiłem się już do swojej doli, czyli zarabiania dwóch tysięcy złotych miesięcznie za ciężką pracę. Ale kiedy zobaczyłem ogłoszenie, że jest praca w Belgii na dokładnie tym samym stanowisku, które zajmuję obecnie, i że można na nim zarobić aż trzy tysiące, ale euro – nie wahałem się ani chwili. Miałem już 36 lat i to był najwyższy czas, by zacząć poważnie zarabiać i w końcu się ustatkować. Mam co prawda żonę i dziecko, ale nie stać nas ciągle na to, by wyprowadzić się od jej rodziców, co mnie totalnie nie urządza. Marzę o niewielkim, ale własnym mieszkaniu i o tym, by mojemu synowi niczego nie brakowało. Praca w Belgii dała mi to, o czym tutaj nie mogłem pomarzyć – stabilizację i szansę na kredyt mieszkaniowy, dzięki któremu po kilku miesiącach kupiliśmy w Polsce wymarzone mieszkanie. Co prawda bardzo tęsknię za rodziną, którą widuję tylko dwa razy do roku, podczas świąt, jednak wiem, że te nasze rozstania są nieuniknione byśmy mogli za kilka lat odetchnąć z ulgą już na swoim.

Oferty pracy w turystyce

Posted on 23 grudnia 2015 in praca w Brukseli

belgika4Belgia jest zróżnicowana nie tylko pod względem społecznym, ale też i geograficznie. Są tu tereny zarówno nizinne takie same jak w sąsiedniej Holandii oraz lesiste góry, które są częścią masywów ciągnących się aż do naszego kraju. Ten region jest w dużej mierze oparty na turystyce. Są tutaj ośrodki wypoczynkowe, a nawet ośrodki narciarski, które w sezonie zimowym oblegane są głównie przez mieszkańców Flandrii oraz Holandii. Miejsca te oferują możliwość sezonowego zatrudnienia naszym rodakom. Poszukiwani są zwłaszcza instruktorzy sportów zimowych a także konserwatorzy i serwisanci sprzętów zimowych. Nie jest łatwo o dobrego pracownika, gdyż jak wiadomo najlepsi fachowcy w tej dziedzinie nie muszą narzekać na brak ofert, zwłaszcza tych z wielkich ośrodków narciarskich. Jednak w praca w Belgii ma jeden zasadniczy plus. Jest to bardzo dobre wynagrodzenie oraz opieka socjalna. Większość klientów tutejszych ośrodków, w przeciwieństwie do tych alpejskich, przybywa tu głównie na jeden dzień lub na weekend. Pozwala to na spokojniejsza prace w niektóre dni tygodnia. Można także powiedzieć, że Belgowie są wyjątkowo życzliwi wobec pracowników z Polski. Wiedza oni, że nasi rodacy często poza jedną specjalizacja, na przykład w tym serwisanta nart, mogą także zajmować się innymi pracami. W związku z tym jesteśmy w tym kraju i w tutejszych ośrodkach naprawdę mile widziani. Ponieważ wspomniane ośrodki są tak naprawdę małymi, często rodzinnymi firmami, dlatego też pracownicy z naszych krajów bardzo często systematycznie podejmują pracę w sezonie zimowym w określonych ośrodkach.

Porady związane z pracą

Posted on 16 grudnia 2015 in Praca w Belgii

belgika3Wiele osób zadaje sobie pytanie związane z przygotowaniem do pracy w królestwie Belgii. W poniższym tekście postaram się przedstawić kilka najważniejszych porad, które na pewno okażą się pomocne. Po pierwsze zawsze należy mieć jakiś kapitał na tak zwany start. Pomimo że pierwsze wynagrodzenie może być wzięte w formie zaliczki, to jednak na pewno przez okres tygodnia lub dwóch żaden pracodawca nie wyłoży pieniędzy na nieznanego im pracownika. Po drugie praca w Belgii musi być wykonywana solidnie. Często się zdarza, że czas nie jest najważniejszy, choć oczywiście bez przesady, ale liczy się przede wszystkim solidność. Temat ten dotyczy głównie prac budowlanych i rzemieślniczych. W Polsce jak wiedza pracownicy budowlani, liczy się oszczędność i szybkość, przez co inwestycje zazwyczaj są byle jak zrobione. W Belgii lepiej coś robić dłużej niż następnie poprawiać. Po trzecie Belgowie, zresztą jak większość obywateli krajów zachodnich nie rozumie faktu na tak zwane pół gwizdka. My nauczeni tego poprzez lata komunizmu często wpadamy w takie sidła, nawet nieświadom tego. Belg natomiast swoja prace zawsze będzie starał się zrobić najlepiej jak to możliwe Jest to także związane z zarobkami. Nie ma się co dziwić naszemu nastawieniu, nawet dziś. W przypadku gdy za pracę dostaje się jedna dziesiątą lub mniej tego co na Zachodzie, to pozwala nam na całkowite przysłowiowe olewanie tematu. Ostatnia rada jest taka, by starać się uczyć i zdobywać nowe umiejętności. Pozwala to na awans, a nasi rodacy zazwyczaj zaczynają karierę w Belgii na najniższych stanowiskach.

Właśnie wróciłem z Belgii

Posted on 25 listopada 2015 in Praca w Belgii

belgika4Aby pracować za granica potrzeba oczywiście nieco wkładu własnego, ale przede wszystkim mnóstwa determinacji i ambicji. Każdy, kto pierwszy raz zaczyna zarabiać w euro, na początku lekko zachłystuje się tym, ile może kupić za zaledwie część swojej wypłaty, i na jak wysokim poziomie może żyć. Po pierwsze zatem, gdy zacząłem pracować na budowie w Belgii, wysyłałem kilkaset euro miesięcznie do rodziny w Polsce. Po drugie, opłacałem sobie obiady na stołówce i kupowałem jedzenie oraz płaciłem za niewielki i skromny pokoik, w którym właściwie tylko spałem. Praca w Belgii nieco wykańczała mnie fizycznie, w końcu to praca na budowie. Jednak satysfakcję zawsze dawała mi wypłata, po której mogłem coś odłożyć, coś wysłać do Polski, i jeszcze coś wydać na swoje zachcianki takie jak nowy telefon czy komputer. Powrót z Belgii do kraju był oczywiście wytęskniony, ale nie ukrywam że lekko bolesny. Automatycznie przeliczałem sobie, jakie w Polsce są ceny, jakie zarobki, i zaobserwowałem, że w Belgii jestem w stanie przy najniższej krajowej kupić trzykrotnie więcej niż za najniższą pensję w Polsce. Rynek pracy w Belgii jest bardzo ciekawy, panuje tu niewielkie bezrobocie, jest miejsce praktycznie dla każdego, kto potrafi ciężko pracować i ma ochotę dorobić sobie. Bardzo polecam ten właśnie kraj nie tylko jako miejsce wysokich zarobków, ale także dobrego traktowania pracowników i ogólnie miłej atmosfery życia, zarabiania i odpoczynku. Chciałbym, by kiedyś podobnie było w Polsce.

Jedź do pracy w Belgii

Posted on 10 listopada 2015 in Praca w Belgii

belgika2Praca za granicą to ogólnie bardzo dobry sposób na podreperowanie swojego budżetu i przy okazji sprawdzenie siebie w nieco innej niż dotychczas roli. To sposób na podniesienie własnej samooceny, bo sam fakt wyjazdu za granicę, poruszania się po obcych miastach i komunikowania w obcym języku jest bardzo nobilitujący i dodaje nam dużo pewności siebie. Zarobki w Belgii należą do bardzo wysokich, jak zresztą w niemal całej Europie. Dlatego właśnie warto wyjeżdżać właśnie tam, pomimo że nie zna się języka. Ja nie znałam języka, gdy wyjechałam do Belgii początkowo do fabryki belgijskiej czekolady, jednak szybko dałam sobie radę. Język francuski, którego się tam używa jest co prawda nieco trudny dla mnie, jednak swobodnie można się w tym kraju porozumiewać także po angielsku. Jednak znajomość języków to nie wszystko, by móc dostać pracę w tym kraju. Niezbędna jest także determinacja i ambicja, by nie zadowalać się byle czym i nie pozwolić sobie pracować w warunkach, które w jakikolwiek sposób by nam nie odpowiadały. Wiele osób pracuje za granicą w warunkach, które można uznać wręcz za poniżające, i doskonale zdają one sobie z tego sprawę. Co więcej, narzekają i nie podobają im się warunki pracy ani zarobki w postaci najniższej krajowej, a mimo to nie maja one odwagi wrócić do Polski. Ja polecam wszystkim Belgię jako piękny kraj o wielu walorach kulturalnych i rozrywkowych oraz kraj, w którym można odnaleźć swoje finansowe szczęście.

Belgijskie warunki pracy

Posted on 3 listopada 2015 in Praca w Belgii

belgika1Do Belgii wyjechałem mając już 32 lata. Byłem wtedy statecznym mężem i ojcem dwójki dzieci, i tak naprawdę czegoś mi w życiu brakowało i dokładnie wiedziałem czego – tych kilkuset złotych miesięcznie więcej. Co prawda w Polsce pracowałem na budowach jako wykończeniowiec, jednak wiadomo jak to w tej branży jest – gdy jest sezon, trzeba odmawiać niektórym klientom, a gdy sezon się kończy, człowiek wariuje z nudów, a pieniądze odłożone na konto szybko topnieją. Gdy w Polsce kończyła mi się praca Belgia jawiła mi się jako istny europejski raj. To miejsce, gdzie robiąc to, co do tej pory mógłbym zarabiać nawet czterokrotnie więcej! A zatem, w poszukiwaniu tych kilkuset złotych więcej, by móc oprócz niezbędnych potrzeb realizować też swoje fanaberie, wyruszyłem na podbój Belgii. Oczywiście moja żona była niepocieszona tym, że wyjeżdżam i nie będzie mnie kilka miesięcy, a ona zostanie ze wszystkimi domowymi obowiązkami sama. Jednak szybko przekonałem ją, że pieniądze, które będę tam zarabiał będą wystarczały na to, by mogła bez obaw płacić na czas rachunki i robić niezbędne zakupy. Ja w Belgii pracowałem jako płytkarz, początkowo na czarno u mojego kolegi w firmie. Później udało mi się znaleźć legalną pracę za nieco mniejsze pieniądze, ale za to ze wszystkimi koniecznymi dodatkami. Po pół roku pracy przyjechałem do Polski do rodziny ale szybko podjąłem decyzję o kolejnym sezonowym wyjeździe – daje mi to możliwość spędzenia spokojnych kilku miesięcy z rodziną, pomimo kilkumiesięcznej rozłąki.

Mało ciekawy kraj, interesujące zarobki

Posted on 28 października 2015 in Praca w Belgii

belgika5Nie rzadko nie myślimy o tym czy warto wyjechać do Belgii za pracą, bowiem skupiamy się wyłącznie na zarobkach, obiecanych warunkach pracy lub zwyczajnie zależy nam na pilnym wyjeździe nieważne dokąd i jako kto, grunt by mieć zatrudnienie. Wyjazd czasowy do Belgii to ciekawe doświadczenie, o wiele gorzej jeśli planujemy w Belgii zostać na stałe. Niestety kraj może nam nie przypaść do gustu. Mimo przyjaznego klimatu, dużej ilości zieleni, wielokulturowości i otarcia na Polaków praca w Belgii nie jest tak atrakcyjna jak w krajach z Belgią sąsiadujących. Między innymi z tego powodu wiele osób wybiera właśnie Francję, Holandię z Belgii wręcz uciekając. Belgia stanowi idealne miejsce dla urzędników i pracowników instytucji z Unią i Parlamentem Europejskim związanych, jednak dla przeciętnego budowlańca, handlowca, czy rzemieślnika nie jest odpowiednim krajem, z emigracji do Belgii korzystają przede wszystkim studenci, którzy wyjeżdżając do Brukseli, największego i jedynego tego typu miasta, metropolii korzystają z uroków Belgii. Poza Brukselą kraj nie wyróżnia się niczym szczególnym, stąd też nie należy do najpopularniejszych pod kątem wyjazdów. Jeżeli trafić można na ofertę pracy w Belgii to zwykle na potrzeby konkretnej inwestycji i przedsięwzięcia. Jedną z zalet Belgii jest możliwość posługiwania się angielskim zamiast francuskim czy też dialektem flandryjskim, aczkolwiek część francuskojęzyczna preferuje właśnie francuski.