Tag: praca cukiernik belgia

Praca w Belgii w gastronomii.

Posted on 7 czerwca 2016 in Praca w Belgii

belgia1Dużo słyszałem na temat tego, jak się żyje i pracuje w Belgii, i dlatego postanowiłem spróbować na własnej skórze, jak się mają te wszystkie zasłyszane plotki do realiów. Okazało się, że pod wieloma względami wszystko się zgadza, praca jest łatwo dostępna, płace są stosunkowo wysokie, spokojnie można w Belgii żyć i jeszcze odłożyć na mieszkanie w Polsce. Belgijski rynek pracy jest jednak dość trudny, ze względu na to, że osoby bez doświadczenia, wykształcenia i języków tam obowiązujących nie mają wielkich szans na zdobycie posady. Właśnie największym problemem jest to, że sami Belgowie dość słabe znają swoje języki czyli francuski, niderlandzki i niemiecki. Ja na początku dostałem pracę właśnie na zmywaku w hotelowej restauracji i zarabiałem niewiele, ale pilnie uczyłem się niderlandzkiego, zwanego tutaj flamandzkim, by po trzech miesiącach ubiegać się o posadę kelnera. Ta praca wymagała już znajomości języka i pewnego rodzaju obycia w systemie pracy w tej restauracji, ale tego zdążyłem się już nauczyć. Nie jest prawdą, że każdy kto tylko zechce może pracować za granicą. Uważam, że potrzeba do tego dużych ambicji, wytrzymałości fizycznej i psychicznej oraz umiejętności dostosowania się do sytuacji. Nie wolno się im poddawać, jeśli chcemy realizować swoje marzenia, do których potrzeba nam gotówki. Należy tez zawsze dążyć do rozwoju, bo to pozwala na lepszy wynagrodzenia. Poza tym chęć do pracy jest zawsze dobrze widziana przez pracodawcę, który w przypadku Belgii zawsze docenia to specjalnymi premiami.

Belgia i pierwsze poważne zarobki

Posted on 20 stycznia 2016 in praca w Brukseli

belgiaa3Jako młody chłopak byłem pełen ambicji – myślałem, że gdy tylko ukończę technikum mechaniczne, od razu założę swój warsztat samochodowy, klienci będą walić do mnie drzwiami i oknami, a ja sam będę opływał w luksusy. Rzeczywistość okazała się jak zwykle brutalna – nie było mnie stać na kredyt na otworzenie firmy, a poza tym praca w kilku warsztatach utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nie dłubanie przy samochodach jest męczące, tylko komenderowanie całym warsztatem. To, co kiedyś wydawało mi się proste i dające dużo pieniędzy i prestiżu, w praktyce okazało się ciężka harówką od świtu do nocy, byleby tylko móc utrzymać firmę i zapłacić pracownikom. Nie wiedziałem tego z autopsji – moich kilku kumpli otworzyło warsztaty i po krótkim czasie je zamknęli. Okazało się, że jest dobra praca w Belgii właśnie w naszym zawodzie, więc postanowiłem spróbować tam swoich sił. Pierwszą poważną barierą był język francuski, którego nie znałem, na szczęście w Belgii pracuje też sporo Polaków, i w warsztacie, do którego trafiłem, pracuję z jednym z nich, który pomaga mi jakoś funkcjonować w tym kraju. Moje zarobki tutaj, po przeliczeniu na złotówki, dają kilka tysięcy złotych miesięcznie, czyli mniej więcej tyle, ile zarabiałbym mając w Polsce dobrze prosperujący warsztat. Z tą różnicą, że w Belgii nie muszę się martwić o pracowników, zlecenia, ani o płacenie podatków, a jedynie o to żeby dobrze wykonać swoją robotę. Przyznam, że coraz bardziej zaczynam doceniać to, co ludzie w Polsce nazywają świętym spokojem.

Kopalnie i drogi

Posted on 29 grudnia 2015 in Praca w Belgii

belgika5W Belgii znajduje się dużo zakładów wydobywczych. Są tu zarówno kopalnie dołowe, choć w większości już nieczynne, kopalnie odkrywkowe oraz kamieniołomy. Te zakłady pracy od zawsze cierpiały na brak pracowników, których to sprowadzano między innymi z Polski. Dziś jest podobnie. Bez żadnych wątpliwości praca w Belgii jest atrakcyjna pod względem finansowym i zabezpieczeń socjalnych. Co ciekawe wszystkie te przedsiębiorstwa mieszczą się w francuskojęzycznej części Królestwa Belgii czyli w Walonii. W sytuacji, gdy nasze górnictwo jest powoli wygaszane, czyli krótko mówiąc zamykane, praca w Belgii może być ciekawa alternatywą. Tutejszy rząd z chęcią przyjmuje naszych rodaków, oferując im szereg możliwości. Między innymi istnieje tutaj darmowa nauka języka. W przypadku wspomnianej Walonii jest to oczywiście język francuski, natomiast we Flandrii językiem urzędowym jest język niderlandzki, nazywany tutaj często językiem flandryjskim. Tak naprawdę język flandryjski jest tylko gwarą, pewna lokalna odmianą tego samego języka jakiego używa się w sąsiedniej Holandii. Belgia jest doskonale skomunikowana z Polską. Latają tu w zasadzie z całego kraju tanie linie lotnicze. Kraj ten nie jest też specjalnie wielki, dlatego też podróż na przykład pociągiem z jednego krańca na drugi nie trwa nigdy dłużej niż kilka godzin. W Belgii są darmowe, bardzo dobrej jakości autostrady, które w zdecydowanej większości są oświetlone. Tak naprawdę to dzięki tym drogom szybkiego ruchu można dojechać z Polski w niecałe osiem godzin do Belgii.

Praca w sklepie

Posted on 21 października 2015 in Praca w Belgii

belgika4Nie znając języka obcego trudno o pracę z klientem, a zwłaszcza w sklepie, mimo to z łatwością można uzyskać zatrudnienie w Belgii w klepach wielkopowierzchniowych. Imigranci z Polski zatrudniani są jako magazynierzy i osoby do wykładania towaru, kontrolowania cen itp. Z czasem kiedy zdołamy się porozumieć można przenieść takie osoby czy to na kasy czy też do innych prac. Nie jest czymś dziwnym, jeśli kasjer, kasjerka nie do końca mówią po francusku czy w dialekcie flandryjskim. Oczywiście zakładając, iż znamy język komunikatywnie można myśleć o pracy w mniejszych sklepach czy spożywczych czy też odzieżowych, obuwniczych itp. Butiki i małe sklepy firmowe chętnie przyjmują pracowników solidnych a jednocześnie tanich. Belgowie nie palą się do pracy na tak niskich stanowiskach, zaś polscy studenci i początkujący na rynku bardzo chętnie podejmują się prac również poniżej swoich kwalifikacji. Obiecujące jak na polskie warunki rynku pracy zarobki przyciągają do Belgii i sklepików belgijskich nie tylko osoby niewykształcone ale młodych, znających języki, obytych w świecie, którzy nic poza ułożeniem sobie życia na średnim, bezpiecznym poziomie oczekują. Praca w handlu nie jest najlepiej płatną, jednak daje pewne szanse na rozwój i awans. Zaczynając od wykładania towaru można zajść aż do kierownika sklepu, managera itp. Dając się poznać jako dobry pracownik sklepowy pracodawcy z łatwością awansują cię na wyższe stanowisko, a tym samym będziesz mógł zarobić więcej. Co więcej praca w sklepie to również praca legalna, na umowę o pracę, co w Polsce jest rzadkością.

Praca dla młodych

Posted on 14 października 2015 in Praca w Belgii

belgika3Marzy ci się staż za granicą a może praktyki, nauka na zagranicznej uczelni. Jeśli nie wierzysz we własne siły, że dostaniesz się na oblegane uczelnie w Anglii, Francji czy w Niemczech warto spróbować popytać na mniej popularnych uniwersytetach jak chociażby uczelnie w Belgii. Podejmując naukę na belgijskim uniwersytecie, zwłaszcza w Brukseli masz możliwość podjęcia pracy w wielu punktach miasta, tak jako pracownik fizyczny jak i umysłowy. Możliwości ściśle związane są ze znajomością języków, jednak zakładając, iż młode pokolenie biegle włada co najmniej angielskim Belgia soi otworem. Praca oferowana w punktach gastronomicznych, hotelowych, obiektach usługowych to przede wszystkim praca dla osób młodych, dyspozycyjnych i niewymagających. Idealne zatrudnienie jako pierwsza praca do nauki odpowiedzialności i przywyknięcia do rytmu pracy. Dla polskich studentów to dodatkowo okazja do podszkolenia języka, poznania wielu ciekawych ludzi, jak również niemałego zarobku na drobne wydatki, utrzymanie się na uczelni lub odłożenie na większe wydatki w Polsce. Coraz więcej osób właśnie taką drogę wybiera. Niestety wiele z tych osób zostaje w Belgii lub wyjeżdża dalej, do innych państw nie wracając do Polski. Z łatwością można posmakować lepszego życia w Belgii i tym sposobem nie chce się już wracać do kraju gdzie żyło się w nędzy i to nie z własnego lenistwa i nieporadności a ogólnej sytuacji Polski i jej rynku pracy, płacy.

Belgia niczym czekolada

Posted on 1 października 2015 in Praca w Belgii

belgika1Belgia słynie z pralinek. Każdy kto chociaż raz był w Belgii a konkretnie w jej stolicy musiał ich skosztować. Wszechobecne stoika z pralinkami i gadżetami dla turystów przybywających do Brukseli dają prace wielu imigrantom, w tym pracownikom z Polski. Jednak Belgia jest jak czekolada nie dlatego że kojarzy się z pralinkami, ich wyrobem i tradycją, których Belgowie są producentami. Czekolada to również synonim ciemnoskórych pracowników jakich w Belgii jest opór. Belgijskie firmy chętniej przyjmują do pracy Polaków niżeli ciemnoskórych. Widać to w restauracjach, firmach transportowych i wielu punktach handlowych. Jeżeli znasz co najmniej francuski, angielski to możesz się nie martwić o zatrudnienie w Belgii. Gorzej jeśli liczysz na pracę wyjeżdżając bez znajomości języka, wówczas może być trudniej mając ogromną konkurencję wielu nacji z całej Europy. Konkurowanie w trakcie procesów rekrutacyjnych warto oprzeć na swoich dobrych cechach, solidności, terminowości i odpowiedzialności. Praca w Belgii to przede wszystkim praca fizyczna, jednak mając głowę na karku można też samemu otworzyć firmę czy to handlową czy usługowa i starać się odbić od dna korzystając z takiej szansy. Prowadzenie swojego biznesu w Belgii jest o wiele prostsze niżeli w Polsce, co stwarza okazję do spróbowania swych sił i przedsiębiorczości. Warto pamiętać iż w Belgii nie warto jest pracować nielegalnie, również prowadzić biznesu w szarej strefie.

Turystyka w regionie Eupen

Posted on 16 września 2015 in praca w Brukseli

belgia3W niemieckojęzycznej części Belgii liczba ludności jest mniejsza niż w innych regionach, przez co region ten jest także pozbawiony większego przemysłu. Nie oznacza to że nie ma tu żadnych fabryk, jednak większość terenu jest zalesiona i znajduje się w północnej części gór Ardeny. Taka sytuacja powoduje, że region Eupen, bo tak się mówi na niemieckojęzyczną część tego kraju jest licznie odwiedzany przez turystów, zwłaszcza, że w okolicy znajdują się wielkie ośrodki miejsc kie jak Aachen czy Liege. Dla Polaków praca w Belgii w tej części dotyczy przede wszystkim usług. Mogą to być usługi czysto turystyczne, to znaczy obejmujące obsługę ludzi, a także i pokrewne jak chociażby związanej z remontami czy budownictwem. Warto zauważyć, że region ten jest najbliżej położony wobec Polski, dlatego też w zasadzie można tu dojechać w niecałe dziesięć godzin od naszej zachodniej granicy. Jeżeli chodzi o zarobki, to można bez wątpienia powiedzieć, iż są one wielokrotnie wyższe niż w Polsce, ale tez lepsze niż w sąsiednich Niemczech. Jeżeli ktoś chce tu pracować w branży turystycznej, musi pamiętać, iż powinien znać co najmniej dwa języki czyli niemiecki i francuski. Dobrze by było także porozumiewać się po Niderlandzku, choć większość mieszkańców Holandii i Flandrii doskonale zna język niemiecki, który jest im bardzo pokrewny. Region ten jest takim typowym kilkudniowym miejscem wypoczynku, który jest atrakcyjny dla Holendrów, gdyż są to już góry sprawiające wyjątkowe wrażenie.

Dziwne miasto

Posted on 22 kwietnia 2015 in Praca w Belgii

belgia19Baarle-Hertog to chyba najbardziej nietypowe miasto w skali całego świata, które pomimo że w całości znajduje się na terytorium Holandii to miasto samo w sobie jest częścią Belgii. Ale granica nie jest zbyt płynna i składa się z szeregu enklaw i eksklaw. Na pierwszy rzut oka belgijski Baarle Hertog i holenderski Baarle Nassau to jedno miasto, jednak spacerując po nim zauważy się dość nieregularne granice które czasem potrafią podzielić stojący dom. W takim przypadku jest zasada, że właściciel domu znajduje się na terytorium państwa do którego przynależą drzwi do jego mieszkania. Dziś gdy oba kraje należą do jednej Unii Europejskiej i jednego systemu walutowego nie jest to zbyt duży problem, jednak prawnie miasto to stwarza gigantyczne zmartwienia, zwłaszcza w przypadku podatków. Poszukując pracy w Belgii w tym miasteczku należy za wczas dowiedzieć się w którym kraju będzie się opodatkowanym, gdyż wiąże się to z rożnymi kwotami, choć w przypadku niewielkiej pensji, obydwa kraje mają dość wysoko stawkę kwoty wolnej od podatku. Ciekawostka jest tez fakt, iż mieszkańcy posługują się w obydwóch częściach językiem holenderskim. Miasto to pomimo tak specyficznego ukształtowania zachowuje swój prowincjalny charakter, a jego gospodarka oparta jest głównie na rolnictwie. Należy tu także nadmienić, że pola uprawne wokół miasta także są podzielone na te dwa państwa.

Niemiecka wspólnota językowa

Posted on 15 kwietnia 2015 in Praca w Belgii

belgia16Jeżeli znasz język niderlandzki, francuski lub niemiecki to praca w Belgii stoi przed tobą otworem. Te hasło może być przewodnią myślą wszystkich agencji rekrutacyjnych poszukujących pracowników do tego kraju. Dla wielu ludzi jednak wstawienie do francuskiego i niderlandzkiego języka niemieckiego wydaje się jakąś pomyłką, jednak jest to jeden z oficjalnych języków w Królestwie Belgii. Jest on używany we wspólnocie niemieckojęzycznej Belgii która znajduje się we wschodniej części frankofońskiej Walonii. Stolicą tego regionu jest Eupen, niewielkie miasteczko, które znajduje się 15 kilometrów od granicy z Niemcami. Zresztą cały region niemieckiej wspólnoty językowej liczy zaledwie 75 tysięcy mieszkańców co w przypadku ponad 11 milionów mieszkańców całego Królestwa jest liczbą dość niewielką, jednak Ci wszyscy niemieckojęzyczni Belgowie mieszkają w regionie gdzie prawie 100 procent na co dzień posługuje się tym językiem. Historia tego regionu jest bardzo ciekawa. Otóż po zakończeniu pierwszej wojny światowej, zniszczona Belgia zażądała od Niemiec rekompensaty, którą pokonany kraj nie mógł dać, w związku z czym zajęła ona przygraniczne tereny, które zgodnie z Traktatem Wersalskim zostały włączone w jej skład. Aby tę aneksję potwierdzić Belgowie urządzili plebiscyt, którego standardy daleko odbiegały od demokracji, z którego wynikało, że mieszkańcy regionu wola być częścią Walonii czyli Belgii. Dziś niecałe sto lat od tamtych wydarzeń, temat tamtych wydarzeń jest ciągle żywy wśród mieszkańców Eupen i okolic, jednak dzięki otwartości granic i byciu wewnątrz Unii tendencje separatystyczne są mocno ograniczone, między innymi z powodów ekonomicznych.

Belgijska czekolada

Posted on 27 marca 2015 in Praca w Belgii

belgia10Belgijska kuchnia jest dość zróżnicowana podobnie jak ten kraj, który dzieli się na dwie podstawowe części. Północna flandryjska część opiera się na dość skromnej kuchni w której królują przede wszystkim ryby i owoce morza oraz sery. Południowa walońska część ma kuchnię zbliżoną do francuskiej, jednak posiadającą dość specyficzne cechy, w tym między innymi wielką miłość do czekolady i wszystkich produktów z tym związanych. Jeżeli kogoś interesuje praca w Belgii jako cukiernik to w tej części wymagane jest niemal całkowite poświecenie się temu słodkiemu przysmakowi. Polscy cukiernicy są w Belgii bardzo cenieni, głównie z powodu ich pracowitości oraz podobnym zamiłowaniom do słodyczy, które oparte są przede wszystkim na wykwintnych kształtach i połączeniach smaku. Zaczynając jednak pracę w tym zawodzie w Belgii, należy pamiętać, iż większość rzemieślników będzie chciało sprawdzić umiejętności nowego pracownika, w związku z czym przez pierwszy okres osoby takie są zatrudniane zazwyczaj jako pomocnicy, pomimo że w kraju uzyskały stopień czeladnika. Nie ma się w takim wypadku na co obrażać, gdyż awans na samodzielne, zgodne z doświadczeniem stanowisko, jest w zasadzie bardzo szybki, zwłaszcza w przypadku gdy fach cukierniczy ma się w przysłowiowym małym palcu. Warto dodać, że zarobki na stanowisku samodzielnego cukiernika zazwyczaj oscylują w granicach dwudziestu Euro za godzinę, choć oczywiście są one związane zarówno z miejscem zatrudnienia, jak i też z ogólnym zyskiem zakładu.