Tag: belgia praca

Zatrudnienie w Belgii – nie tak łatwo je znaleźć

Posted on 6 kwietnia 2016 in Praca w Belgii

belgiaa6Rynek pracy w Europie to jeden wielki miszmasz. Choć mogłoby się wydawać, że wszędzie jest tak samo albo przynajmniej podobnie, to prawda jest taka, że jeśli chodzi o emigrantów zarobkowych, są oni rozproszeni po całej Europie nie w zależności do swoich preferencji, tylko od swoich kwalifikacji, umiejętności i doświadczenia w danej branży. Przykładowo, w kwestii jaką jest praca Belgia przedstawia nam bardzo ciekawe, wartościowe możliwości zarobkowania. Fakt, że można tam znaleźć pracę w hotelu na recepcji, jeśli się zna biegle języki. Ale trzeba przyznać, że taką pracę pod warunkiem znajomości języków znajdziemy w każdym kraju na świecie. W Belgii natomiast poszukiwani są ludzie, którzy mają “fach w ręku” – elektrycy, hydraulicy, płytkarze, kamieniarze, itp. potrzebne są osoby do pracy w branży budowlanej i wykończeniowej, czyli zapotrzebowanie na pracowników jest podobne jak w Polsce, tyle że dużo lepiej się ich wynagradza. Jeśli ktoś odnosił sukcesy w branży budowlanej w Polsce, na pewno łatwiej mu będzie znaleźć zatrudnienie w tej branży w Belgii. Jednak wbrew pozorom o dobrą pracę za granica nie jest tak łatwo jak by się mogło wydawać. Tak samo jak w Polsce, trzeba o nią zabiegać, pokazać, że nam zależy, i że znamy się na swojej robocie – tylko wtedy pracodawca może przymknąć oko na nasze ewentualne braki językowe. Zawsze jest coś za coś – dobrą pracę możemy otrzymać ofiarując komuś solidnego pracownika. Ci, którzy jadą do Belgii w ciemno licząc, że w kilka dni znajdą cokolwiek, równie dobrze mogą zostać w Polsce, bo ile mają do zaoferowania, tyle dostaną.

Dużo miejsc pracy.

Posted on 30 marca 2016 in praca w Brukseli

belgiaa5Zdecydowanie trzeba przyznać, że Belgia jest krajem otwartym na Polaków. Chętnie zatrudnia się tu ich i ceni, jako pracowników. Często pracodawca utrzymuje przyjacielski stosunek z pracownikiem i proponuje by zwracali się do siebie po imieniu a nie na Pan czy Pani. Zapotrzebowanie jest na sektor budowlany, czyli murarze, elektrycy, hydraulicy zarabiają oni w granicach 50-60 zł za godzinę pracy. Dokładna stawka zależy od wieku i doświadczenia pracownika. Osoby zainteresowane pracą sezonową w Belgii mogą liczyć na około 30-40 zł za godzinę pracy. Tyle można zarobić przy uprawianiu warzyw, zbieraniu owoców czy za pracę w szkółkach leśnych. Polacy, którzy lubią prace sezonowe w Belgii najbardziej cenią sobie zbiory cykorii, bo można przepracować w sezonie aż sto dni. Na inne średnio poświęca się 64 dni. Wykwalifikowana pielęgniarka zarobi w Belgii około 8 000 zł za miesiąc pracy. Wciąż brakuje tam pielęgniarek i pielęgniarzy z resztą takie braki ma wiele krajów unii europejskiej. Na podobną stawkę, jaką oferuje się pielęgniarce może liczyć opiekunka osób starszych oraz pomoc domowa. Mechanik samochodowy zarobi już nieco powyżej 8 000 zł za miesiąc pracy. W Belgii jest dużo miejsc wolnych pracy i ze znalezieniem sobie posady raczej nie powinno się mieć problemu. Warto jednak potrafić jeden z trzech języków urzędowych lub angielski, który też dobrze znany jest belgom. Wtedy mamy większe szanse na dobrze płatną legalną posadę. Praca za granicą jest doskonale znana Polakom i często korzystamy z tego przywileju.

Atrakcyjna płaca.

Posted on 24 marca 2016 in Praca w Belgii

belgiaa4Mieszkamy w kraju gdzie niestety bardzo kiepsko się zarabia. Minimalna płaca w Polsce to 1450 zł za miesiąc pracy w Belgii cyfry są takie same, ale w euro oznacza to, że zarobimy ponad 4 razy więcej za wykonywanie tej samej pracy, co w Polsce. Emigracja, dlatego tak bardzo nas kusi aż w końcu decydujemy się na wyjazd i nie rzadko zostajemy tam na stałe. Popularna w Belgii jest praca sezonowa głównie przy zbiorze warzyw i owoców. Warto pamiętać, że w tym kraju obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli niderlandzki, francuski i niemiecki. W pewnym sensie może być to duże udogodnienie dla osób poszukujących tam zatrudnienia. Belgowie także bardzo dobrze posługują się językiem angielski, więc Polacy, którzy znają ten język także bez obaw mogą wyjechać tam za pracą. Minimalna stawka za miesiąc pracy jest dla nas Polaków bardzo atrakcyjna i często jest to jedyny bodziec, który sprawia, że emigrujemy do Belgii. Potrzebni są tam mechanicy samochodowi, opiekunowie do dzieci i osób starszych, hydraulicy, malarze oraz magazynierzy. Starając się o pracę w Belgii nie musimy się starać o pozwolenie. Tacy fachowcy zarobią średnio o 7 000 zł za miesiąc pracy do 9 000 zł. Specjaliści natomiast jak lekarze, farmaceuci czy informatycy mogą nawet zarobić 17 600 zł za miesiąc pracy a niekiedy nawet 26 500 zł. Te osoby, które mają specjalizacje i duże doświadczenie mogą naprawdę bardzo dużo zarobić w Belgii. Taka praca nie różni się niczym od naszej a różnice w wynagrodzeniu są kolosalne. Zdecydowanie płace w Belgii są atrakcyjne.

Chęci do pracy.

Posted on 15 marca 2016 in praca w Brukseli

belgiaa3Przeciętny Polak niestety nie może się pochwalić swoimi zarobkami. Zarabiamy naprawdę mało i rzadko udaje nam się odkładać pieniądze. Życie w stosunku do zarabianych pieniędzy nie należy do najtańszych. Dlatego Polacy chętnie emigrują z ojczyzny i poszukują pracy za granicą. Bardzo wielu Polaków jest w Belgii zarówno na stałe jak i wyjeżdżamy tam do prac sezonowych. W Belgii brakuje specjalistów takich jak informatyk czy pracownik służby zdrowia. Gdy mamy odpowiednie kwalifikacje i znamy język to bez problemu możemy dostać pracę. W Belgii minimalne wynagrodzenie miesięczne to 6 850 zł. Dla nas Polaków to dużo, jeżeli mamy porównać z naszymi minimalnymi zarobkami w Polsce, czyli 1450 zł za miesiąc pracy. Na początek możemy spodziewać się, że w Belgii zarobimy od 7 000 zł za miesiąc pracy do nawet 9 000 zł. Rzadko się zdarza, aby zarobić minimalną stawkę, co do grosza. Na przykład sekretarka z kilkuletnim stażem może liczyć na ponad 9 000 zł miesięcznie a w Polsce zwykła sekretarka, która umie dwa języki obce zarobi nierzadko niecałe 2 000zł za miesiąc pracy. Nic, więc dziwnego, że pracujemy za granicą i jest tam nas bardzo dużo. Poszukujemy lepszego bytu. W Belgii bez problemu znajdzie pracę także lekarz, kucharz czy pomoce domowe. Jeżeli chodzi o stosunki między pracownikiem a pracodawcą to w Belgii są one zazwyczaj luźne. Przełożeni stawiają na przyjazną atmosferę, co w Polsce raczej się nie zdarza by z pracodawcą być na Ty. Jesteśmy cenieni z chęci do pracy za granicą oraz ceni się nas, jako fachowców.

Kraj trzech języków.

Posted on 9 marca 2016 in praca w Brukseli

belgiaa2Decydując się na pracę w Belgii musimy mieć świadomość, że tam kraj jest podzielony na trzy języki niderlandzki, francuski oraz niemiecki. Trzeba określić sobie region i sprawdzić, jakim językiem włada się w tamtym miejscu. W Belgii pracuje się tygodniowo 39 godzin, czyli przez cztery dni osiem godzin a piątego dnia siedem godzin. Minimalna płaca w Belgii to około 6 500 zł. Najczęściej zarabia się od 7 000zł do 9 500zł za miesiąc pracy. Wszystko jednak zależy od wykonywanej pracy i naszego doświadczenia. Tradycyjnie jak w wielu krajach Europy w Belgii brakuje budowlańców, spawaczy, operatorów wózka widłowego, malarzy oraz opiekunek do osób starszych. Taki operator wózka widłowego zarobi około 7 500zł za miesiąc pracy a spawacz około 8 000 zł za miesiąc pracy. Cieśla również może liczyć na 8 000 zł miesięcznie. To kwoty bardzo wysokie za taki fach. W Polsce za te zawody płaci się zdecydowanie mniej, dlatego chętnie emigrujemy do Belgii w poszukiwaniu więcej płatnej pracy. W Belgii także brakuje wykwalifikowanych informatyków, nauczycieli oraz pracowników służby zdrowia. Nie trzeba mieć jednak kwalifikacji by móc pracować w Belgii, ponieważ także poszukiwane są opiekunki do dzieci, pomoce domowe jak również sprzątaczki. W tym kraju można całkiem dobrze zarobić i miesięcznie sporo odłożyć. Życie, co prawda jest droższe niż w Polsce, ale mimo wszystko zdecydowanie żyje się na wyższym poziomie w Belgii nawet odkładając pieniądze. Polaków pracujących w tym kraju jest bardzo dużo i jesteśmy tam mile widziani przez pracodawców.

Częste delegacje

Posted on 3 marca 2016 in praca w Brukseli

belgiaa1Delegacje zagraniczne są atrakcyjnym przerywnikiem w pracy jeśli nie są zbyt częste, w przeciwnym razie mogą znacząco uprzykrzać życie i utrudniać wykonywanie pracy. Niewiele jest firm w Polsce, które współpracują z firmami z Belgii. Na polskim rynku Belgia jest krajem mało popularnym, również w firmach handlowych stawia się nacisk na rynek francuski, niemiecki, nawet holenderski pomijając rynek belgijski. Tak się złożyło, że trafiłem do pracy w firmie, która ściśle współpracowała właśnie z Belgami. Językiem obowiązującym w komunikacji był francuski, stąd też nie odczuwałem dyskomfortu. Wspólne inwestycje i zleceniodawcy łączyły nasze oddziały. Moja praca polegała głównie na rozmowach, negocjacjach i uzgadnianiu szczegółów kontaktów podpisanych przez szefostwo. Nie było to wygodne, bowiem krążyłem miedzy Polską a Belgią kilka razy w miesiącu. Gdyby ktoś zapytał gdzie pracuje trudno byłoby mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie była to ani praca w Polsce ani praca w Belgii, a raczej praca nieustannie w drodze. Na szczęście po dwóch latach dostałem propozycję awansu w firmie. Minusem oferty był fakt, że musiałem na stałe przenieść się do Belgii. Nasze firmy się połączyły, a moje stanowisko pracy wymagało pobytu w belgijskim oddziale firmy. Był to dobry moment na zdecydowanie czy chcę zostać w Polsce, skoro i tak wiele czasu przebywałem poza krajem. Odkąd przeprowadziłem się do Belgii skończyły się moje dotychczasowe problemy tak ze zdrowiem jak i dyspozycyjnością czasową, poprawiła się kondycja finansowa. To wszystko sprawiło że zacząłem myśleć o założeniu rodziny, moja kariera miała się wyśmienicie.

Ranking sklepów w Belgii

Posted on 25 lutego 2016 in Praca w Belgii

belgika4Belgia jest niedużym krajem, w którym jednak jest duża ilość naszych rodaków. Bez wątpienia praca w Belgii jest lepiej płatna, ale też należy wiedzieć jak wydawać pieniądze, by możliwie najlepiej na tym wyjść. W Belgii jest sporo sklepów, jednak nie ma tam takiej ilości supermarketów jak u nas. Zresztą te supermarkety i tak są droższe, zwłaszcza w przypadku produktów spożywczych. Poniżej chciałem przedstawić moje typy sklepów, w których to podczas pracy w Belgii najczęściej dokonywałem zakupów. Nie jest to reklama jakiś marek, raczej dość subiektywny ranking, oparty także na tym, że odległość do niektórych sklepów miała dla mnie znaczenie. Otóż często kupowałem w Lidlu. Produkty są tym sklepie mniej więcej takie same jak w Polsce, z ta jednak różnica , że jest ich więcej, są troszkę lepszej jakości i minimalnie tańsze. Przykładowo, często kupowałem panierowane filety z kurczaka. Po przyjeździe do kraju w tym samym sklepie kupiłem teoretycznie ten sam produkt, natomiast okazało się, że u nas te filety to raczej przede wszystkim panierka a nie mięso. Drugie miejsce w moim rankingu zajmował sklep Aldi, którego jakość była fatalna, ale za to miał okazyjne ceny i był blisko. Trzecie miejsce to belgijska sieć sklepów Colruyt, w którym to można kupić typowe belgijskie przysmaki. Gdy wie się jak kupować, sklep ten nie jest zbyt drogi. Czwarte miejsce w tym dość osobliwym rankingu należy się francuskim sklepom Carrefour. Warto także zaznaczyć, że w Belgii są także sklepy specjalistyczne, takie jak rzeźnik czy piekarnia.

Praca w porcie w Antwerpii.

Posted on 11 lutego 2016 in praca w Brukseli

belgika2Ponad półmilionowa Antwerpia jest jednym z największych miast Belgii. Bez wątpienia jest to jednak najsłynniejsze miasto, które swój zloty wiek przezywało w okresie szesnastego i siedemnastego wieku. Obecnie w związku z otwarciem granic w Europie miasto to znowu spełnia swoją portowa rolę. Niewiele jednak osób wie, że w czasie ostatniej wojny światowej Antwerpia miała wyjątkowe znaczenie. Otóż 4 września 1944 roku brytyjskie odziały zajęły jedyny niezniszczony port z którego wycofali się Niemcy. Stało się tak z powodu błędów w dowodzeniu niemieckim, a także dzięki brawurze brytyjskich oddziałów. Poza tym Niemcy sądzili, że kontrolując ujście rzeki i tak będą blokować ten port. Oczywiście alianci dość szybko wyczyścili cała rzekę i okolice z niemieckich oddziałów. W takiej sytuacji port ten stał się najważniejszym portem wojennym w Europie, a dotychczasowy sztuczny port w Normandii, utworzony po inwazji, przestał być potrzebny. Antwerpia bez wątpienia przyczyniła się do upadku Niemiec przez znaczne skrócenie linii zaopatrzeniowych. Port ten do dziś jest ważnym miejscem. Zapewnia on miejscowym sporą liczbę etatów. Dla nas Polaków praca w Belgii w tym porcie także jest możliwa. Dziś jest to jednak przede wszystkim port handlowy, choć w części jest to port Królewskiej Marynarki Belgijskiej. Inna ciekawostką dotycząca tego miasta jest fakt, że po pierwszej wojnie światowej zorganizowano tu pierwszą olimpiadę sportowa w 1920 roku. Do dziś po tamtym wydarzeniu pozostał stadion olimpijski.

Polacy o Belgii i w Belgii

Posted on 3 lutego 2016 in Praca w Belgii

belgika1Przezywająca kryzys tożsamościowy Belgię nie dotyka wcale kryzys gospodarczy. Jest to związane przede wszystkim z tym iż kraj ten jest wyjątkowo mocno zdecentralizowany, także i na poziomie ekonomii, co widać w zasadzie gołym okiem. Dla Polaków praca w Belgii to ciągle przede wszystkim ciężka praca fizyczna. Niestety mieszkańcy tego kraju, a zwłaszcza jego części niderlandzkiej uważają, że nasi rodacy są dobrymi pracownikami, ale nie mają zdolności kierowniczych. Absurdem może być nawet fakt, że tamtejsi politycy pouczają nas jak mamy głosować w naszym kraju i kogo powinniśmy wybierać. Niestety nie wiedza oni, że Polacy to naród wyjątkowo uparty i zawsze stojący okoniem wobec jakichkolwiek poleceń. Podobnie jest i w tym przypadku. Jednak nie należy się zrażać do Belgów, gdyż jest to dość dziwny naród. Ich problemem jest świadomość swojego dziwnego położenia. Poza tym Belgowie, jak wcześniej wspomniano zatracili swoja tożsamość, która stała na początku ich drogi państwowej. Obecnie jedynym symbolem ich jednoczącym jest instytucja monarchy, który notabene wywodzi się z niemieckiej dynastii. Decydując się na prace w Belgii należy także wiedzieć, o licznie mieszkających tam Arabach, którzy są wyjątkowo niemili wobec naszych rodaków. Wiedza oni, że Polacy są pracowici i jesteśmy lubiani przez pracodawców, dlatego też starają się za wszelką cena nam przeszkadzać. Pomocnym tym jest ich znajomość języka, którą nasi rodacy z racji, na przykład pracy tymczasowej w tym wielojęzykowym kraju, nie mają.

Belgia i pierwsze poważne zarobki

Posted on 20 stycznia 2016 in praca w Brukseli

belgiaa3Jako młody chłopak byłem pełen ambicji – myślałem, że gdy tylko ukończę technikum mechaniczne, od razu założę swój warsztat samochodowy, klienci będą walić do mnie drzwiami i oknami, a ja sam będę opływał w luksusy. Rzeczywistość okazała się jak zwykle brutalna – nie było mnie stać na kredyt na otworzenie firmy, a poza tym praca w kilku warsztatach utwierdziła mnie w przekonaniu, że to nie dłubanie przy samochodach jest męczące, tylko komenderowanie całym warsztatem. To, co kiedyś wydawało mi się proste i dające dużo pieniędzy i prestiżu, w praktyce okazało się ciężka harówką od świtu do nocy, byleby tylko móc utrzymać firmę i zapłacić pracownikom. Nie wiedziałem tego z autopsji – moich kilku kumpli otworzyło warsztaty i po krótkim czasie je zamknęli. Okazało się, że jest dobra praca w Belgii właśnie w naszym zawodzie, więc postanowiłem spróbować tam swoich sił. Pierwszą poważną barierą był język francuski, którego nie znałem, na szczęście w Belgii pracuje też sporo Polaków, i w warsztacie, do którego trafiłem, pracuję z jednym z nich, który pomaga mi jakoś funkcjonować w tym kraju. Moje zarobki tutaj, po przeliczeniu na złotówki, dają kilka tysięcy złotych miesięcznie, czyli mniej więcej tyle, ile zarabiałbym mając w Polsce dobrze prosperujący warsztat. Z tą różnicą, że w Belgii nie muszę się martwić o pracowników, zlecenia, ani o płacenie podatków, a jedynie o to żeby dobrze wykonać swoją robotę. Przyznam, że coraz bardziej zaczynam doceniać to, co ludzie w Polsce nazywają świętym spokojem.