Wyjazd do Belgii jest dość ciekawym doświadczeniem. W ostatnich latach jest to wyjazd egzotyczny, gdyż w kraju tym zaczyna coraz bardziej dominować kultura muzułmańska. Jest ona dość różna od naszej, choć można by pozwolić sobie stwierdzić, iż jest bardziej tolerancyjna od tego co daje nam ateizm lub jak kto woli laickość. Chciałbym się podzielić własnymi przemyśliwaniami na ten temat, podpartymi moim doświadczeniem. Otóż dla mnie praca w Belgii była krótkim epizodem, opartym na terminowym kontrakcie. Jednakże pracowałem w zespole składającym się niemal w stu procentach z Arabów. Poza mną Europejczykiem był także szef. Przyznam się że na początku przyjęto mnie dość chłodno. Jednak nie było żadnej wrogości. Sam nie wiedziałem jak się zachować w takiej sytuacji, więc zacząłem być sobą. Nie ukrywałem swojej religijności co spowodowało, że koledzy zaczęli się o nią mnie wypytywać. Oni nie znali chrześcijaństwa zbyt dobrze poza ogólnikami. Nie wiedzieli na przykład o naszych podziałach, ja zresztą tez nie widziałem że i oni są mocno podzieleni religijnie i etnicznie. Na przykład spora grupa Berberów jest negatywnie nastawiona do Arabów. Jedna rzecz która od razu rzuciła mi się w oczy to fakt, że muzułmanie urodzenie w Belgii czy we Francji byli znacznie mniej tolerancyjni niż ci, którzy dopiero przybyli na nasz kontynent. Ogólnie jednak nie miałem złych historii z ludźmi z którymi pracowałem. Natomiast arabskie gangi na ulicach to już całkiem inny i to poważny problem. Jest on widoczny w zasadzie w każdym większym mieście.
Moje osobiste doświadczenie i porady
Posted on 18 stycznia 2017 in Praca w Belgii
Pierwsza praca w Belgii
Posted on 11 stycznia 2017 in praca w Brukseli
Moja przygoda z pracą w Belgii była dość typowa dla takich ludzi jak ja. Pracuję jako specjalista związany z glazurnictwem na budowie. Mam spore doświadczenie w pracy zarówno w Polsce jak i za granica. Jeżeli chodzi o warunki pracy w Polsce to chyba nie ma potrzeby ich omawiać zbyt szczegółowo. Polskie budowy to przysłowiowy śmiech na sali, zwłaszcza w porównaniu do tego czego mogę oczekiwać na Zachodzie. Nie mówię już o pieniądzach, ale o całej otoczce, łącznie z praca na czarno. Osobiście zdecydowałem się skorzystać z pośrednictwa specjalistycznego biura, które oferuje prace tymczasowe we Francji Belgii, Holandii i Niemczech. Ponieważ potrafię mówić po francusku, dlatego też oferuje mi się w tej firmie głównie Francję i Belgię. Moja pierwsza praca w Belgii okazała się jednak pomyłką, za którą odpowiada właśnie wspomnimy pośrednik. No cóż każdemu może się zdarzyć. Mowa tu nie o warunkach umowach czy czymś podobnym, które były bardzo dobre ale o miejscu. Otóż Belgia podzielona jest na część francuskojęzyczną i niderlandzkojęzyczną. Co dziwne Belgowie dość często nie znają dobrze języka francuskiego lub niderlandzkiego. Wspomniana firma wysłała mnie do flamandzkiego pracodawcy, gdzie wszyscy mówili po niderlandzku. O ile z szefostwem byłem się w stanie porozumieć po francusku to z pracownikami już nie. Na szczęście można było porozumiewać się po angielsku, ale ponieważ dla każdego z nas był to obcy język, dlatego też dochodziło do niedomówień. Tego typu sprawy zaważyły na tym, że zrezygnowałem z pracy we Flandrii i przeniosłem się do Walonii, do innego pracodawcy.
Pomysł na nowe życie w Belgii
Posted on 28 grudnia 2016 in Praca w Belgii
Praca i życie w naszym kraju nie jest specjalnie czymś na najwyższym poziomie. Zacząć nowe życie nie jest łatwo, bo trzeba mieć na to opracowany porządny plan. Najpierw trzeba się zastanowić, co takiego w naszym dotychczasowym życiu poszło nie tak, co chcemy w nim zmienić i jak to możemy zrobić. Okazuje się, że praca w Belgii dla wielu osób może być doskonałym antidotum na różne kłopoty i może być dobrym startem w nowe życie. Wyjazd do tego kraju jest możliwy jednak głównie dla ludzi, którzy gotowi są do ciężkiej ale dobrze płatnej pracy. Warto opracować sobie pewien plan przed wyjazdem do Belgii. Najpierw znaleźć dobrą pracę, ustabilizować swoją sytuację w Polsce, czyli w miarę możliwości pozamykać pewne bieżące sprawy, uzgodnić wszelkie formalności, a następnie po prostu spakować swój dobytek i wyjechać do Belgii. Tam na miejscu należy rozejrzeć się za pracą, by mieć się z czego utrzymać i być może poczynić pewne oszczędności. Bez względu na to, czy zamierzamy wrócić kiedyś do Polski, czy też myślimy o tym, by osiąść w Belgii na dłużej albo nawet na stałe, powinniśmy dbać o to, by nasze wynagrodzenie było zawsze możliwie wysokie w stosunku do naszych umiejętności i nakładu pracy. Jakkolwiek pieniądze nie powinny być dla nas najważniejsze w życiu, to jednak bez nich ciężko mówić o jakichkolwiek nowych planach na życie. Bez własnego zaangażowanie nawet najbogatszy kraj nie jest ws tanie dać tego czego się oczekuje. Belgia w tym wypadku nie jest żadnym wyjątkiem, o czym należy wiedzieć.
Czy opłaca się jechać do Belgii?
Posted on 21 grudnia 2016 in praca w Brukseli
Opłacalność naszych wszystkich decyzji to główny tak zwany potocznie motywator, dla którego podejmujemy się różnych wyzwań. Rzadko kiedy godzimy się wywrócić całe swoje życie do góry nogami tylko dla jakichś obiecanych, często dość niepewnych wartości. Są jednak sytuacje niemal całkowicie odwrotne. Pod tym względem akurat praca w Belgii jest bardzo dobrym rozwiązaniem, które dla osób wytrwałych i pracowitych oznacza stuprocentową gwarancję sukcesu. Możemy tam zarobić kilkakrotnie więcej pieniędzy niż w Polsce, nie mając nawet doświadczenia w danej pracy ani nie znając zbyt dobrze języka francuskiego, niderlandzkiego lub niemieckiego. Jest to więc wyjazd bardzo opłacalny dla ludzi młodych i dopiero zbierających doświadczenie życiowe i zawodowe. Jest też grupa ludzi w dojrzałym wieku, którzy całe lata pracowali na stabilnych posadach w różnych firmach, i gdy nagle stracili tę posadę, świat zadrżał im w posadach. Dla nich również wyjazd na tern Belgii będzie opłacalny bo dzięki niemu spłacą swoje zobowiązania i zarobią na dostatnie i spokojne życie, a gdy będzie trzeba, będą tam pracować nawet do emerytury gdyż wielu starszych Polaków w emigracji do Belgii widzi swoją jedyną szansę na to, by odzyskać resztki swojej godności. Praca w Belgii jest łatwo dostępna gdy korzysta się z ogłoszeń jakie można znaleźć w sieci. To właśnie przez internet można aplikować do jakiejkolwiek pracy w Belgii nie ponosząc przy tym żadnych kosztów. Jeżeli pracodawcy jest zainteresowany naszą osobą to może zadzwonić do nas, lub skorzystać z popularnych komunikatorów.
Wyjazd do Belgii to zawsze dobra opcja
Posted on 14 grudnia 2016 in praca w Brukseli
Po wejściu naszego kraju w skład Unii Europejskiej Polacy zaczęli masowo emigrować głównie na przyjmujące ich Wyspy Brytyjskie czyli do Wielkiej Brytanii. Wówczas praca w tym kraju była niezwykle opłacalna ze względu na wysoki kurs funta, który wówczas wynosił nawet siedmiokrotność naszego złotego! To bardzo działało na wyobraźnię – w ciągu miesiąca przeciętny robotnik w fabryce mógł zarobić nie półtora tysiąca tysiąca złotych jak w Polsce, ale nawet dziesięć tysięcy złotych Ten prosty przelicznik sprawił, że wielu Polaków wyjechało na którąś z wysp brytyjskich, i do tej pory nie powrócili, a nawet nie zamierzają. Dzisiejsza sytuacja gospodarcza, ale przede wszystkim polityczna nie przyciąga już naszych rodaków w tamto miejsce. Bez porównywania lepsza jest praca w Belgii, która to dzisiaj jest bardziej stabilna, a do tego tak samo dobrze płatna jak w Wielkiej Brytanii, a w niektórych wypadkach nawet lepiej. Wciąż pozostaje tam dużo miejsc pracy dla chętnych obcokrajowców, sytuacja polityczna nieco się tam ustabilizowała, i od wielu lat nie mówi się o żadnym kryzysie gospodarczym w Belgii, co jest bardzo dobrym sygnałem do tego, by wreszcie podjąć decyzję o przeprowadzce na przykład z wymienionych wcześniej Wysp Brytyjskich. W Belgii obowiązują trzy języki urzędowe, czyli niderlandzki, francuski i nieniemiecki. Taka sytuacja powoduje, że każdy który włada choć jednym z nich znajdzie tu dla siebie zatrudnienie. Zaczynając strat w Belgii można skorzystać z pomocy profesjonalnych agencji zatrudnienia.
Odpoczynek po pracy w Belgii
Posted on 26 października 2016 in praca w Brukseli
Odpoczynek po pracy jest ważny, ponieważ przysłowiowe naładowanie baterii sprzyja temu, by w późniejszym czasie rzeczywiście czuć się dobrze i być gotowym do następnego okresu pracy. Otóż, życie w Belgii prezentuje się w ten sposób, że nie ma najmniejszego problemu z tym, by dobrze zarządzać tam swoim czasem wolnym. Z drugiej zaś strony, pracuje się tam na pełnych obrotach i zawsze trzeba dawać z siebie wszystko, choć zawsze na najwyższym poziomie. Belgijscy pracodawcy nie lubią tak zwanej fuszerki. Dlatego czasem lepiej coś robić odrobinę dłużej ale dobrze niż szybko i byle jak. W związku z tym wiele osób dąży po prostu do tego, aby dać z siebie jak najwięcej. I kiedy komuś coś nie wychodzi to tak samo musi przystopować i zrobić wszystko, żeby się zrelaksować. Jedynie to potem pozwala na to, by znaleźć inną perspektywę. Na dodatek, kiedy w ten sposób podchodzi się do życia to nie ma żadnych powodów do tego, by męczyć się z przepracowaniem, czy groźniejszym już w skutkach tak zwanym całkowitym wypaleniem zawodowym. Każda osoba podchodząca na sposób odpowiedzialny do tego, by rozwijać się na poziomie zawodowym wie sama najlepiej, co musi robić. A odpoczynek jest nieodzowny do tego, żeby nie trzeba się było przejmować potem zdrowiem fizycznym lub psychicznym. Dlatego Belgowie tak bardzo cenią te wolne chwile po wyjściu z pracy. Jeżeli ma się w tym kraju dobrze płatna pracę, to naprawdę nie warto robić tak zwanych fuch, bo to tylko negatywnie wpływa na zdrowie i wspominano wcześniej dobre samopoczucie.
39 godzin pracy w tygodniu.
Posted on 14 września 2016 in praca w Brukseli
Belgia jest popularnym miejscem wyjazdów za przysłowiowym chlebem wśród naszych rodaków. Nie jest to kraj zbyt odległy a poza tym jest on bardzo dobrze skomunikowany lotniczo z Polską. Jadąc do tego kraju należy wiedzieć jak wygląda tam sprawa związana z praca i ilością godzin. Tydzień pracy w Belgii ma wymiar trzydzieści dziewięć godzin. Zwykle jest to osiem godzin dziennie przez cztery dni, a następnie siedem godzin przez jeden dzień. Można więc zauważyć, że w piątek, podobnie jak we Francji pracuje się krócej, nie tak krótko jak w przywołanym przykładzie. Liczba nadgodzin w ciągu trzech miesięcy nie może przekroczyć sześćdziesiąt pięć o czym powinni wiedzieć nasi rodacy, dla których praca w Belgii jest szansą na szybki zarobienie pieniędzy. Za każdą z nich otrzymamy sto pięćdziesiąt procent zwykłej stawki lub dwieście procent, jeżeli pracuje się w niedziele lub oficjalne święta religijna lub państwowe. Sprawa urlopu w Belgii jest dość ważna. Za każdy przepracowany miesiąc należą nam się dwa dni urlopu, czyli dwadzieścia cztery dni dni za rok. Prawo do płatnego urlopu macierzyńskiego przysługuje kobietom, które przepracowały co najmniej sto dwadzieścia dni ciągłych w ciągu półrocza poprzedzającego rozwiązanie umowy. Wyraźnie widać, że w Belgii nie jest tak jak we Francji jednak w porównaniu do warunków pracy w Polsce jest to kraj niemal idealny. Co ważne pracodawcy przestrzegają tego prawa i naprawdę niemal nie zdarza się by nie było ono egzekwowane, zwłaszcza jeżeli chodzi o nadgodziny czy przerwy urlopowe.
Językowe problemy w Belgii
Posted on 7 września 2016 in praca w Brukseli
Dla poszukujących pracy z Polski stabilna sytuacja gospodarcza i wysokie zarobki powodują, że Belgia jest ciekawym miejscem gdzie poszukuje się zatrudnienia. Obecnie poszukiwani są tam specjaliści z niemal wszystkich branż. Warto jednak nadmienić, że praca w Belgii to zajęcie dla tych najlepszych fachowców. Główną przeszkodę dla nas Polaków w tym niewielkim kraju stanowi język. W Belgii włada się niderlandzkim zwanym tutaj flamandzkim, francuskim zwanym walońskim oraz niemieckim w kilku gminach na wschodzie kraju. W związku z tym, kraj został podzielony na trzy odrębne strefy językowe. W oświacie obowiązują trzy programy nauczania i trzy odrębne modele kształcenia. Te rozgraniczenia często powodują wiele nieporozumień, szczególnie przy tłumaczeniu dokumentów. Jeżeli zatem zdecydujemy się na pracę w Belgii, sprawdźmy dokładnie, w jaki region zamierzamy się udać i jaki język tam obowiązuje. Kolejną przeszkodą są podatki, które należą do jednych z najwyższych w Europie. Wyjątek stanowią osoby pracujące w strukturach unijnych. Dla nich podatek jest odpowiednio niższy, co niestety jest jawną niesprawiedliwością. Wracając jednak do kwestii językowych, to warto także zaznaczyć, że część Belgów nie zna języka obowiązującego w kraju. I tak na przykład Flamandowie nie w wielu wypadkach nie znają francuskiego i na odwrót. Obecnie jedynym elementem scalający ten naród jest król, który dla wszystkich Belgów, bez względu na miejsce czy upodobania polityczne stanowi swego rodzaju symbol ich kraju. Kiedyś była to jeszcze Kościół Katolicki, który jednak obecnie został pokonany przez laicka politykę.
Boże Narodzenie w czerwcu.
Posted on 1 września 2016 in praca w Brukseli
Nigdy nie myślałem, że święta Bożego Narodzenia będę świętował już od czerwca. Pakowanie produktów spożywczych do okazjonalnych opakowań to moje obowiązki służbowe na emigracji zarobkowej. W kraju nie potrafiłem znaleźć sobie pracy, ponieważ zawsze brakowało mi odpowiednich kwalifikacji. Albo nie znałem języka angielskiego, albo nie miałem dyplomu wyższej uczelni, albo dwudziestu lat i tyle samo lat doświadczenia. Każde ogłoszenie o pracę wpędzało mnie w depresję. Wreszcie pojawiło się takie, które nie wymagało ode mnie nic prócz chęci i dyspozycyjności. Ucieszyłem się z tego powodu bardzo, bo wreszcie mogłem aplikować na jakieś stanowisko. Nie zauważyłem jednak, że to praca w Belgii. Dopiero, gdy zaproszono mnie do pośrednika na rozmowę, gdzie miałem poznać warunki zatrudnienia, wysokość wynagrodzenia i jak się potem okazało możliwości zakwaterowania zorientowałem się, że to jest praca wyjazdowa. Desperacko poszukiwałem jakiegoś zatrudnienia, więc postanowiłem spróbować. Wyjazd miał być już w połowie czerwca. Pojechałem. Kiedy wszedłem na halę pakowni oniemiałem. Wszędzie były świąteczne dekoracje, Mikołaje, choinki, pozłacane łupiny orzechów, czerwone kokardki. Moim zadaniem było ładowanie produktu do odpowiedniego, okolicznościowego kartonika i naklejanie na wieczko filcowej choineczki, złotej łupinki i czerwonej kokardki. Jedynym narzędziem, jakie było do dyspozycji był pistolet do kleju na gorąco. I tak przez dwa miesiące strzelałem gorącym klejem , za co dostawałem dosyć ładną sumę w europejskiej walucie.
Lepsza praca jest w Belgii
Posted on 27 lipca 2016 in praca w Brukseli
Belgia to kraj, gdzie wielu ludzi znajduje pracę w urzędniczych strukturach tak zwanej Unii Europejskiej. Są to jednak zazwyczaj przedstawiciele lewicowego establishmentu blisko współpracującego z Niemcami. Zwykły obywatel nie ma jednak takich możliwości pracy w Belgii jak wspomniany wcześniej były premier. Aby taka prace znaleźć warto korzystać z ogłoszeń w sieci, które publikują aktualne wakaty. Zarówno polskie jak i belgijskie serwisy mają oferty pracy na stałe jak i tymczasowej dla naszych rodaków, bez względu na branżę. Zarówno specjalista od fizyki kwantowej jak i sprzątaczka może znaleźć dzięki temu bardzo dobrze płatną pracę. Oczywiście w tym pierwszym wypadku jest zdecydowanie większa szansa na negocjacje kontraktu, natomiast dla osób wykonujących prace fizyczne, takie negocjacje raczej nie wchodzą w możliwość. Warto jednak wiedzieć, że w Belgii najniższa płaca, którą mało kto dostaje jest i tak pięciokrotnie wyższa niż u nas w kraju, a koszty życia są niemal takie same, czy nie można by nawet stwierdzić, że w Belgii są tańsze. Dotyczy to przede wszystkim cen produktów spożywczych, począwszy od jajek a na chlebie kończąc. Do tego należy pamiętać, że prąd i gaz jest dla ostatecznego odbiorcy o jakieś dziesięć procent tańszy niż w Polsce. Belgia jest krajem mały, dlatego też dojazdy do pracy nigdy nie są zbyt długie. Poza tym kraj posiada sieć bardzo dobrych autostrad, które dla użytkownika pojazdu osobowego są całkowicie darmowe. Pomiędzy Polską a Belgią lata sporo tanich linii lotniczych.