Oprócz wakacji, które chętnie spędzamy w zagranicznych kurortach i wyjazdów służbowych, wynikających z obowiązków na danym stanowisku wyjeżdżamy do krajów europejskich w bardzo różnych celach. Pierwszym podstawowym celem jest tak zwana emigracja zarobkowa. Polacy znajdują zatrudnienie w Belgii, czy też w innych krajach Zachodniej Europy, o wiele szybciej, niż we własnym kraju, a dodatkowo otrzymują o wiele lepsze warunki w tym oczywiście co najmniej czterokrotnie wyższe wynagrodzenie. Wielu naszych rodaków wyjeżdża, aby leczyć się w zachodnich klinikach, ponieważ mają one krótsze terminy oczekiwania na leczenie, co w przypadku poważnych i śmiertelnych schorzeń jest kwestią nadrzędną w jakim czasie zostajemy poddani leczeniu. Kobiety często wybierają się też do klinik urody, gdzie za podobną cenę jak w kraju otrzymują o wiele wyższe standardy opieki około zabiegowej. Szpitale są doskonale wyposażone, lekarze używają nowoczesnych technologii, które skracają czas gojenia się po zabiegach i niwelują ból całkowicie. Kraju znieczulenia zwykle są dodatkowo płatne co podwyższa koszty. Panie zagranicę jeżdżą też w celach aborcyjnych, zwłaszcza tam gdzie usuwanie ciąży jest legalne i sam zabieg wykonywany jest na najwyższym poziomie. Poziom szeroko rozumianej pomocy socjalnej w Belgii dla ludzi tam pracujących jest bardzo wysoki. Jest to bardzo ważne, gdyż daje to pewien swobodny komfort w pracy pozwalając nie myśleć o tym co się może negatywnego wydarzyć w przyszłości.
Młodzi ludzi i praca w Belgii
Posted on 15 lutego 2017 in praca w Brukseli
Parki rozrywki tak popularne w zachodniej Europie, w tym i w Belgii, te dość często ogromne przedsiębiorstwa zatrudniają tysiące pracowników różnych specjalności. Każdy metr kwadratowy takiego obiektu wymaga profesjonalnej obsługi. W takim parku kadra to nie tylko zarządcy i pracownicy fizyczni, ale też najlepsi fachowcy od marketingu, obsług kas i klienta, a nawet aktorzy potrzebni do animacji różnych stref parku. Zagraniczne parki rozrywki oferują zatrudnienie w Belgii oraz innych krajach Europy zachodniej przez cały rok. Nabór na wolne stanowiska odbywa się nieustannie. Zwłaszcza poszukuje się studentów, którzy będą witać gości w strojach postaci z bajek animowanych, obsługiwać punkty informacji odwiedzających i pełnić różne funkcje porządkowe. Ta praca jest doskonale opłacana i zwykle warunki takich ofert są idealne pod każdym względem, zarówno ubezpieczenia, zaplecza socjalnego, dodatkowych wynagrodzeń lub zamieszkania. Jednakże nie każdy zostanie zatrudniony w takim parku. Wymagana jest przede wszystkim znajomość języka francuskiego i niderlandzkiego, które to są językami na co dzień używanymi w Belgii. Poza tym pracownicy parku rozrywki w Belgii powinni znać i podstawy komunikatywne języka angielskiego, gdyż poza Belgami goszczą tam także przedstawiciele innych narodowości. Często praca oferowana jest w specjalistycznych kostiumach atrakcyjnych wizualnie dla dzieci. Trzeba przyznać, że stanie w dusznym i ciasnym kostiumie nie należy do przyjemnych i często trzeba być silnym by je nosić.
Ciężkie pierwsze dni w Belgii
Posted on 8 lutego 2017 in Praca w Belgii
Po przyjeździe na miejsce, gdzie zamierzamy szukać pracy dobrze jest mieć już kogoś, kto w tym kraju mieszka już jakiś czas i może nas trochę zapoznać z przepisami prawa pracy, opowie nam o możliwościach i przedstawi nam ogólne warunki zatrudnienia na terenie Belgii. Pierwsze dni zawsze są bardzo trudne o czym w zasadzie wie każdy, kto ma takie dni już za sobą. Do tych obaw o znalezienie dobrej pracy w Belgii, o wynajem mieszkania, o kłopoty z komunikacją werbalną dochodzi jeszcze myśl o bliskich, którzy zostali w kraju. Wszystko to w pierwszych dniach na emigracji bardziej dołuje, niż motywuje do działania. Bieganie i załatwianie spraw urzędowych, wymiana dokumentów oraz wiele spraw, które należy załatwić zanim podejmiemy pracę powoduje, że czujemy się zmęczeni na samym starcie. Ale spokojnie. To trzeba przeżyć. Po kilku tygodniach integrujemy się z nowym środowiskiem, poznajemy nowe zwyczaje i potrafimy coraz lepiej porozumiewać się w języku obcym, co daje nam większe możliwości w uczestniczeniu w życiu społecznym danego obszaru, na którym z własnej woli się znajdujemy. Pierwszy krok jest najtrudniejszy, potem możemy tylko mówić o urokach pobytu w pięknych miejscach Belgii. Pamiętajmy jednak, że praca w Belgii jest dobrze płatna i przede wszystkim zapewniamy byt nie tylko sobie ale i naszej rodzinie. Warto także starać się rozwijać na belgijskim rynku pracy, by nasze zarobki cały czas szły do góry. Belgowie w zdecydowanej większości są ludźmi życzliwymi, którzy na pewno w asymilacji pomogą.
Wielkie wyzwanie
Posted on 1 lutego 2017 in Praca w Belgii
Kończąc studia byłam przerażona w kwestii szukania pracy. Do tej pory pracowałam zaledwie sezonowo i to nie w swoim zawodzie. Po obserwowaniu doświadczeń moich kolegów i koleżanek postanowiłam od razu przystąpić do szukania pracy z granicą. Nie określałam kraju w którym szukam pracy co poszerzyło możliwości zatrudnienia. Zgłosiłam się do agencji pracy tymczasowej i poprosiłam o pomoc. Był to doskonały krok, bowiem już po kilku dniach rekruterka zadzwoniła z propozycja pracy. Była to praca w Belgii, w dodatku w biurze handlowym. Co prawda zatrudnienie oferowała polska firma do swego oddziału w Belgii, to bądź co bądź musiałabym wyjechać. Postanowiłam spróbować, w końcu sama chciałam. Wyjechałam natychmiast. Agencja pracy wsparła mnie znalezieniem na miejscu zakwaterowania i organizacji wyjazdu. Moi przyszli pracodawcy mieli bardzo pozytywne opinie w internecie, zaufałam. Na miejscu okazało się, iż biuro firmy działa dość chaotycznie. Przepracowałam w tym miejscu miesiąc, po czym zaczęłam rozglądać się z alternatywą. Pobyt w Belgii sobie bardzo chwalę, to głównie dzięki temu iż mówię po francusku i mieszkam w części Belgii, która jest francuskojęzyczna. Dzięki skierowaniu mnie do pracy w Belgii uwierzyłam s swoje możliwości. Nigdy wcześniej nie sądziłam że jest tak możliwość jak praca biurowa za granicą. Zdecydowana większość osób jakie znam i które wyjechały z kraju wykonuj prace fizyczne, pracują w hotelach, brach, sklepach. W znalezieniu pracy biurowej pomogła mi perfekcyjna znajomość języka. Niewielkie doświadczenie w pracy w Belgii wzbogaciło moja wiedzę i pozwoliło na zdobycie zatrudnienia w belgijskiej firmie, firmie jednego z klientów mojego polskiego pracodawcy. Poczułam, ze żyję, głównie za sprawą o wiele wyższych zarobków.
Zwiedzanie kraju po pracy
Posted on 25 stycznia 2017 in praca w Brukseli
Praca na kontrakcie za granica nie powinna być ograniczona tylko do spraw zawodowych. Taki wyjazd za granicę zawsze warto wykorzystać nie tylko na naukę języka obcego ale także na poznanie obcej kultury i historii. Przecież praca w Belgii nie trwa całej doby, a wolny czas można wykorzystać na zwiedzanie okolic swojego miejsca zamieszkania. W Belgii w zasadzie każde miasteczko, nie mówiąc już o dużych miastach pełne jest ciekawych zabytków. Wiadomo, że na kontaktach pracownikowi zależy na maksymalizacji zysków, czyli stara się nie wydać na zbędne sprawy. Jednak gdy się dobrze poszuka, to istnieją możliwość darmowego lub bardzo taniego zwiedzania zabytków lub muzeów. Niemal tradycja jest, że w niektóre dni tygodnia lub miesiąca do zamkniętych miejsc kultury jest darmowe wejście. Poza tym istnieją miejsca gdzie nie płaci się w ogóle za wejście. Mowa tu na przykład o muzeum wojskowości w Brukseli. Wejście tam jest darmowe, a ilość eksponatów może każdego miłośnika militariów naprawić radością. Takich muzeów i innych miejsc jest zresztą w Belgii więcej. Niektóre miasta są same w sobie warte zobaczenia jak chociażby Brugia, która wygląda dokładnie tak samo jak przed wiekami, pomimo, że przez te miasto przeszło tak wiele wojen. W zachodniej Belgii warto także zwrócić uwagę na pozostałości po pierwszej wojnie światowej. Widoczne są one tu w zasadzie gołym okiem. Liczba cmentarzy rozrzuconych w okolicach byłego frontu jest gigantyczna. Do dziś widać pozostałości po okopach i innych zimnych umocnieniach.
Moje osobiste doświadczenie i porady
Posted on 18 stycznia 2017 in Praca w Belgii
Wyjazd do Belgii jest dość ciekawym doświadczeniem. W ostatnich latach jest to wyjazd egzotyczny, gdyż w kraju tym zaczyna coraz bardziej dominować kultura muzułmańska. Jest ona dość różna od naszej, choć można by pozwolić sobie stwierdzić, iż jest bardziej tolerancyjna od tego co daje nam ateizm lub jak kto woli laickość. Chciałbym się podzielić własnymi przemyśliwaniami na ten temat, podpartymi moim doświadczeniem. Otóż dla mnie praca w Belgii była krótkim epizodem, opartym na terminowym kontrakcie. Jednakże pracowałem w zespole składającym się niemal w stu procentach z Arabów. Poza mną Europejczykiem był także szef. Przyznam się że na początku przyjęto mnie dość chłodno. Jednak nie było żadnej wrogości. Sam nie wiedziałem jak się zachować w takiej sytuacji, więc zacząłem być sobą. Nie ukrywałem swojej religijności co spowodowało, że koledzy zaczęli się o nią mnie wypytywać. Oni nie znali chrześcijaństwa zbyt dobrze poza ogólnikami. Nie wiedzieli na przykład o naszych podziałach, ja zresztą tez nie widziałem że i oni są mocno podzieleni religijnie i etnicznie. Na przykład spora grupa Berberów jest negatywnie nastawiona do Arabów. Jedna rzecz która od razu rzuciła mi się w oczy to fakt, że muzułmanie urodzenie w Belgii czy we Francji byli znacznie mniej tolerancyjni niż ci, którzy dopiero przybyli na nasz kontynent. Ogólnie jednak nie miałem złych historii z ludźmi z którymi pracowałem. Natomiast arabskie gangi na ulicach to już całkiem inny i to poważny problem. Jest on widoczny w zasadzie w każdym większym mieście.
Pierwsza praca w Belgii
Posted on 11 stycznia 2017 in praca w Brukseli
Moja przygoda z pracą w Belgii była dość typowa dla takich ludzi jak ja. Pracuję jako specjalista związany z glazurnictwem na budowie. Mam spore doświadczenie w pracy zarówno w Polsce jak i za granica. Jeżeli chodzi o warunki pracy w Polsce to chyba nie ma potrzeby ich omawiać zbyt szczegółowo. Polskie budowy to przysłowiowy śmiech na sali, zwłaszcza w porównaniu do tego czego mogę oczekiwać na Zachodzie. Nie mówię już o pieniądzach, ale o całej otoczce, łącznie z praca na czarno. Osobiście zdecydowałem się skorzystać z pośrednictwa specjalistycznego biura, które oferuje prace tymczasowe we Francji Belgii, Holandii i Niemczech. Ponieważ potrafię mówić po francusku, dlatego też oferuje mi się w tej firmie głównie Francję i Belgię. Moja pierwsza praca w Belgii okazała się jednak pomyłką, za którą odpowiada właśnie wspomnimy pośrednik. No cóż każdemu może się zdarzyć. Mowa tu nie o warunkach umowach czy czymś podobnym, które były bardzo dobre ale o miejscu. Otóż Belgia podzielona jest na część francuskojęzyczną i niderlandzkojęzyczną. Co dziwne Belgowie dość często nie znają dobrze języka francuskiego lub niderlandzkiego. Wspomniana firma wysłała mnie do flamandzkiego pracodawcy, gdzie wszyscy mówili po niderlandzku. O ile z szefostwem byłem się w stanie porozumieć po francusku to z pracownikami już nie. Na szczęście można było porozumiewać się po angielsku, ale ponieważ dla każdego z nas był to obcy język, dlatego też dochodziło do niedomówień. Tego typu sprawy zaważyły na tym, że zrezygnowałem z pracy we Flandrii i przeniosłem się do Walonii, do innego pracodawcy.
Tłumacz na budowie
Posted on 4 stycznia 2017 in Praca w Belgii
Praca na budowie to jedno z najczęstszych zajęć jakie wykonują Polacy za granicą. Do budowy potrzebne są każde ręce, nawet te nie posiadające doświadczenia czy znajomości języka. Oprócz tego praca na budowie zagranicą wiąże się z o wiele wyższymi zarobkami niż tutaj w Polsce. Oczywiście pracownicy z większym doświadczeniem i piastujący w Polsce stanowisko na przykład kierownika budowy, mogą liczyć na zatrudnienie na takim samym stanowisku lub podobnym również z większą pensją. Pracodawcy w momencie kiedy poszukują pracowników do pracy, najczęściej korzystają z pomocy portali internetowych zawierających ogłoszenia o pracy lub agencji pośrednictwa pracy. Niektórzy wolą jednak mieć pracowników z polecenia. Często z polecenia ponieważ nie wszyscy z ekipy znają język i dobrze żeby jakaś osoba znajoma przekazywała polecenia przełożonego do pracowników na budowie. Ostatnio pojawiło się takie ogłoszenie o pracy na budowie w Belgii w charakterze pomocnika i tłumacza. Praca w Belgii była dostępna dla osób, które posługują się językiem francuskim w stopniu komunikatywnym. Pracownik miałby być zatrudniony w charakterze pomocnika, dlatego iż do jego obowiązków oprócz przekazywania poleceń tłumaczonych z języka francuskiego na język polski, ma pomagać w pracach na budowie w szczególności przy pracach na rusztowaniach. Pracodawca oferował za pracę wysoka stawkę godzinową oraz zapewniał pomoc w znalezieniu zakwaterowania. Praca odbywała się w oparciu o sześciomiesięczny kontrakt z możliwością przedłużenia na dalszy okres.
Zameldowanie w Belgii
Posted on 4 stycznia 2017 in Bez kategorii
Niewielka terytorialnie Belgia jest miejscem do którego ściąga spora liczba mieszkańców naszego kraju w poszukiwaniu dobrze płatnej i stabilnej pracy. Jednak jest to kraj sporej biurokracji o czym warto wiedzieć. Osoba która podejmuje zatrudnienia na belgijskiej umowie musi odbyć wiele przysłowiowych kursów do rożnego rodzaju urzędów, choć w przypadku niektórych pracodawców tego typu zajęcie jest przez nich przejmowane. Ważne jest także zameldowanie się w kwaterunku który jest wynajmowany. Wbrew pozorom jest to bardzo opłacalne dla pracownika z naszego kraju. Co prawda wymaga to co najmniej dwóch wizyt w urzędzie oraz dość dziwnej wizyty lokalnego policjanta, ale w przyszłości może okazać się dla nas pożyteczne. Przede wszystkim meldunek pozwala nie tylko na przysłowiowe założenie konta, ale także potwierdza nasz pobyt w Belgii. Praca w Belgii może być różna, w zależności od pracodawcy, jednak gdy jest się zameldowanym, nawet czasowo, wówczas łatwiej jest dbać o swoje własne sprawy, na przykład związane z niewypłaceniem wynagrodzenia. Innym pozytywnym elementem meldunku w urzędzie jest szansa o ubieganie się o tak zwane mieszkanie socjalne lub należące do gminy. Są one zawsze tańsze. W przypadku gdy planuje się dłuższy pobyt w Belgii, lub chce się tam sprowadzić rodzinę, takie mieszkanie jest na przysłowiową wagę złota. Różnica w opłatach pomiędzy wynajmem komercyjnym a socjalnym jest zasadnicza, a poza tym można ubiegać się o ewentualna pomoc socjalną w przypadku gdy na przykład będzie się zmieniać pracę i przez pewien okres nie będzie się miało stałych zarobków.
Pomysł na nowe życie w Belgii
Posted on 28 grudnia 2016 in Praca w Belgii
Praca i życie w naszym kraju nie jest specjalnie czymś na najwyższym poziomie. Zacząć nowe życie nie jest łatwo, bo trzeba mieć na to opracowany porządny plan. Najpierw trzeba się zastanowić, co takiego w naszym dotychczasowym życiu poszło nie tak, co chcemy w nim zmienić i jak to możemy zrobić. Okazuje się, że praca w Belgii dla wielu osób może być doskonałym antidotum na różne kłopoty i może być dobrym startem w nowe życie. Wyjazd do tego kraju jest możliwy jednak głównie dla ludzi, którzy gotowi są do ciężkiej ale dobrze płatnej pracy. Warto opracować sobie pewien plan przed wyjazdem do Belgii. Najpierw znaleźć dobrą pracę, ustabilizować swoją sytuację w Polsce, czyli w miarę możliwości pozamykać pewne bieżące sprawy, uzgodnić wszelkie formalności, a następnie po prostu spakować swój dobytek i wyjechać do Belgii. Tam na miejscu należy rozejrzeć się za pracą, by mieć się z czego utrzymać i być może poczynić pewne oszczędności. Bez względu na to, czy zamierzamy wrócić kiedyś do Polski, czy też myślimy o tym, by osiąść w Belgii na dłużej albo nawet na stałe, powinniśmy dbać o to, by nasze wynagrodzenie było zawsze możliwie wysokie w stosunku do naszych umiejętności i nakładu pracy. Jakkolwiek pieniądze nie powinny być dla nas najważniejsze w życiu, to jednak bez nich ciężko mówić o jakichkolwiek nowych planach na życie. Bez własnego zaangażowanie nawet najbogatszy kraj nie jest ws tanie dać tego czego się oczekuje. Belgia w tym wypadku nie jest żadnym wyjątkiem, o czym należy wiedzieć.