Kategoria: praca w Brukseli

Struktury europejskie

Posted on 27 kwietnia 2015 in praca w Brukseli

belgia20Bruksela to obecnie nie tylko stolica Belgii ale także i nieformalna stolica Europy. Znajdujące się tu instytucje europejskie są zdecydowanie największym pracodawcą w mieście. Praca w instytucji europejskiej to nie tylko praca urzędnika, który i tak w większości jest z innych miejsc niż Bruksela, ale także i wielkie działy techniczne oraz dziesiątki tysięcy osób obsługujących tychże urzędników. Nasi europosłowie dość często zamieszczają ogłoszenia z pracą w Brukseli dotyczącą nie tylko ich prywatnych gabinetów, ale także i biur i instytucji w których zarządzają. Warto jednak wiedzieć, że jednym z podstawowych obowiązków osób zatrudnionych w takich instytucjach jest umiejętność przynajmniej komunikatywnego posługiwania się językiem francuskim, który w Brukseli jest językiem urzędowym. Rozpiętość wynagrodzeń tychże urzędników jest też dość wysoka. Część posłów do parlamentu, głównie z Platformy Obywatelskiej, by wyzyskać bardziej zazwyczaj młodego człowieka, oferuje mu polską umowę z aneksem delegacji. Jest to jednak wyjątkowo niekorzystna dla takiego człowieka umowa, zwłaszcza na dłuższą metę, gdyż po pierwsze jego wynagrodzenie jest wtedy znacznie mniejsze a po drugie wyzbywa się wszelkiej ochrony socjalnej ze strony Królestwa Belgii, pomimo że pracuje na jego terytorium. Niestety biurokracja europejska rozrasta się w stopniu zastraszającym a co za tym idzie jej wydajność także proporcjonalnie spada.

Zagrożenie terrorystyczne

Posted on 10 kwietnia 2015 in praca w Brukseli

belgia14Zamachy terrorystyczne dokonywane przez muzułmanów w Europie odbiły się także swoimi konsekwencjami w Belgii. Jeszcze kilkanaście lat temu w Brukseli można było swobodnie wchodzić na przykład w nocy do królewskich ogrodów i tym podobnych natomiast dziś nie wolno nawet na chwilę zostawić torby. Pracuję w Brukseli jako asystent naszego posła do Parlamentu Europejskiego. Moja praca polega między innymi na częstych lotach pomiędzy stolicą Belgii a Warszawą. Ponieważ korzystam z tanich linii lotniczych, dlatego też zamiast do Brukseli latam do Charleroi, miasta oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów na południe. Z tamtejszego lotniska do Brukseli kursuje regularnie autobus. Zresztą z Charleroi można dostać się także i pociągiem, jednak i tak musi się najpierw opuścić lotnisko. Wracając jednak do tematu, kiedy ostatnio dojechałem do centrum, na ostatni przystanek tego autobusu, przesiadłem się na metro. Nie miałem jednak biletu, a chciałem kupić sobie ten miesięczny. Muszę zaznaczyć że jechałem z kolegą i jemu także chciałem kupić bilet. Zostawiłem więc walizkę wraz z kolega obok ławki, na której on siedział i podszedłem do automatu biletowego. W przeciągu dwóch minut nagle zjawiła się policja, która zażądała ode mnie abym nie odchodził od własnego bagażu, pomimo że obok siedział kolega. Szok w moich oczach na ich widok dość szybko ich uspokoił. Później poinformowali mnie, że jest rozporządzenie iż nawet na taką niewielką odległość jaką szedłem nie wolno zostawić bagażu, gdyż jest któryś tam stopień zagrożenia terrorystycznego.

Górzysty Luksemburg.

Posted on 16 marca 2015 in praca w Brukseli

belgia6W odróżnieniu od pobliskiej Holandii Belgia nie jest krajem typowo nizinnym, choć oczywiście północna jej część jest związana geograficznie z niziną niderlandzką. W walońskim regionie Luksemburg znajdują się jedne z bardziej znanych europejskich gór, które w dwudziestym wieku odegrały bardzo ważną rolę, czyli Ardeny. Są to niewielkie zalesione góry, których średnia wysokość sięga 400-600 metrów, które jednak w porównaniu z pobliskimi nizinami stanowią dość dużą wysokość względną. Góry te oddzielały i udzielają dalej Niemcy od Francji w związku z czym na ich terenie rozegrały się wielkie bitwy i operacje wojskowe zarówno pierwszej jak i drugiej wojny światowej. Dziś są one jednak główną atrakcją turystyczną dla Belgów, którzy spędzają tutaj nie tylko zimowe wakacje, ale także i letnie. Największym miastem jest Bastogne, który posiada czternaście tysięcy mieszkańców, ale który w sezonie zwiększa niemal dwukrotnie tę liczbę. Praca w prowincji Luksemburg opiera się więc głównie na turystyce, i Polacy którzy tu przyjeżdżają także tym się zajmują. Oczywiście należy także zauważyć, że w górach tych, zwłaszcza w ostatnich latach buduje się dużo nowych domów, w większości letniskowych, których stawianiem zajmują się w większości nasi rodacy. Region ten oferuje także pracę dla sezonowych pracowników związanych z turystyką. Ciekawostką może być fakt, iż znajduje się tu kilka stoków narciarskich, które w zimie oblegane są przez adeptów tego sportu, z całej w zasadzie Belgii, a nawet pobliskich terenów Niemiec i Francji.

Doucement – czyli codzienność Brukselczyka

Posted on 13 marca 2015 in praca w Brukseli

belgia5Bruksela przez wielu uważane jest za najbardziej śródziemnomorskie miasto wysunięte na północ. Wiąże się to nie tylko z tym, że językiem urzędowym tej metropolii jest francuski, ale przede wszystkim z powodu mentalności mieszkańców. Osobiście mogę zaświadczyć o tym, że brukselczycy, znacznie różnią się od swoich niderlandzkojęzycznych sąsiadów. Główny plac miast nazywa się Grand Place i jest po prostu wielki rynkiem, z pięknymi kamienicami i późnogotyckim ratuszem. W miejscu tym znajduje się pełno niewielkich stoisk oferujących belgijski przysmak, czyli frytki, oczywiście z majonezem. Brukselczyk który kupi sobie tego typu danie, po jego zjedzeniu po prostu na ziemię wyrzuca tackę, która jest nie tylko tłusta z oleju ale także i pełna resztek. Dla większości turystów, oraz ludzi z innych części Europy jest to zawsze szok, zwłaszcza że całe miejsce wręcz pełne jest koszty na śmieci. Tego typu przykład pokazuje, że osoba dla której praca w Brukseli jest nowością może początkowo być w szoku z powodu tego lekkiego chaosu. Do tego dochodzi pewna nonszalancja Brukselczyków, którzy zgodnie z śródziemnomorskim zwyczajem mają czas na wszystko. Francuski termin „doucement”, czyli powoli, spokojnie jest tutaj obecny zarówno w sklepie jak i w pracy. Dziwne jest jednak to, że wystarczy oddalić się o kilkanaście kilometrów od wspomnionego wcześniej Grand Place-u by być już w zupełnie innej kulturze, typowej północnoeuropejskiej, germańskiej.

Kosmopolityczna Bruksela

Posted on 9 marca 2015 in praca w Brukseli

belgia4Stolica Belgii czyli Bruksela to kosmopolityczne miasto, które opiera się głównie na instytucjach Unii Europejskiej. Ta sytuacja powoduje, że praca w Brukseli skierowana jest przede wszystkim do pracowników z branży usługowej. Oczywiście od powyższej tezy jest dużo wyjątków, jednak w przypadku pracowników z Polski, większość trafia właśnie do wspomnianej wyżej branży. Z powodu jednak dużej ilości napływowych pracowników instytucji unijnych, wynajęcie mieszkania w tym mieście jest szczególnie drogie, co w przypadku osób zarabiających pomiędzy tysiącem a dwoma tysiącami Euro jest już dość znacznym wydatkiem. Warto jednak wiedzieć, że Bruksela jest wielkim kompleksem miejskim, stąd na przykład na przedmieściach można znaleźć bardzo atrakcyjne apartamenty. Zresztą dojazd do centrum, poza własnym samochodem, zapewnia także idealnie rozwiązana komunikacja miejsca, która łączy się w wielką sieć umożliwiając w miarę bezproblemowo dojechać z każdego miejsce i każde. Warto także dodać że do Brukseli i okolic latają zarówno tanie linie lotnicze, jak i standardowi przewoźnicy, w związku z czym nie może nikogo dziwić fakt, że duża część osób tam pracujących na przysłowiowy weekend wraca do domu. Bruksela jest także osobnym podmiotem wewnątrz Królestwa Belgii, w którym używa się języka francuskiego, pomimo że ze wszystkich stron miasto otoczone jest niderlandzkojęzyczną Flandrią. Jest to o tyle dziwne, że na przykład jadąc metrem całą linią wchodzi się do pociągu wśród osób mówić wyłącznie po niderlandzku, potem wejdą osoby mówiące po francusku, by pod koniec trasy znowu spotkać się z językiem flamandzkim.