Zanim wyjechałam do pracy za granicą zbierałam informacje. Jak się okazało bardzo dobrze zrobiłam, gdyż miałam pewien zasób wiedzy praktycznej, która przydawała mis ie w różnych momentach pracy. Już na samym początku wiedziałam że praca w Belgii jest warta zachodu. Z czasem przeszukując możliwości jej podjęcia zorientowałam się także w kwestii zakwaterowania. Dzięki mojej wiedzy zdobytej głównie poprzez rozmowę z innymi online i czytanie periodyków o tej tematyce wiedziałam, że nie zgodzę się na zakwaterowanie przez pośrednika. Jako ze znam też swoje prac jako pracownika wiedziałam kiedy i komu się postawić, by nie były mi potrącane stawki za zakwaterowanie, które o wiele lepszym standardzie zorganizowałam sobie jeszcze z Polski na własną rękę. Moi współpracownicy byli pełni podziwu dl mnie i również zaczęli korzystać z mojej wiedzy, którą chętnie udostępniłam pomagając innym, tymczasem wiedza ta jest dla każdego dostępna za darmo. Wystarczy się tym tematem zainteresować, poczytać, popytać by wiedzieć co nas może czekać w Belgii a czego można spodziewać się po Grecji. Wbrew pozorom istotne mogą być szczegóły i drobiazgi takie jak koszt biletu na dojazd do pracy lub też kwestia rozliczeni używania samochodu do celów służbowych i dojazdu do Polski. Dla wielu osób istotne znaczenie może mieć klimat. Belgijska pogoda nie rozpieszcza, więc jeśli liczymy na słońce i plamy powinniśmy zmienić kierunek poszukiwań pracy na kraje Basenu Morza Śródziemnego. Wydawałoby się to banalne i oczywiste, a w praktyce zdarzają się ludzie rozczarowani językiem, czy też klimatem, który jest znany powszechnie wszystkim, chociażby z lekcji geografii.