Tag: praca Walonia

Siła motywacji

Posted on 26 grudnia 2018 in Praca w Belgii, praca w Brukseli

Kiedy sytuacja zmusza do wyjazdu trzeba podjąć decyzję i w niej wytrwać. Nie zawsze jest łatwo, a czasem można się mile zaskoczyć. Siła charakteru pomaga przezwyciężyć obawy jak również napotykane trudności w życiu. Odnosi się to zwłaszcza do sytuacji, kiedy wyjeżdżamy z Polski i pozostajemy sami sobie, bezradni, bez wsparcia, z piętrzącymi się problemami. Nie wszyscy psychicznie dają rade unieść ten ciężar, jakim jest rozłąka z dotychczasowym otoczeniem. Obcojęzyczne środowisko także może nastręczać trudności. Człowiek jest w stanie wiele znieść jeśli jest dobrze zmotywowany do działania i ukierunkowany na cel. czasem celem jest pieniądz, czasem staż pracy a czasem sukces, czy awans. Każdego motywuje coś innego. Emigranci zarobkowi zwykle ukierunkowani są na zarobki jak najwyższe wynagrodzenia, jednak nie zawsze. Praca w Belgii to nie kokosy, chyba ze zajmuje się wysokie stanowisko urzędnicze. Mimo to Polaków w Belgii jest bez liku, dlaczego tu przyjeżdżają, czemu wybierają prace właśnie w tym kraju? Najlepiej zapytać ich samych. Odpowiedzi mogą ans zdziwić, bowiem są niezwykle różnorodne. Prawie każdy pracownik ma inny cel emigracji, inaczej ja ocenia. W grupie tej jest wielu polskich pracowników, dla których kontrakt w Belgii nie spełnia ich oczekiwań, ale jednak tkwią w w Belgii odliczając dni do końca umowy o pracę. Są też i tacy którzy są zadowoleni ze swego zatrudnienia i już planują kolejny kontrakt.

Ciasteczka, ciasteczka, ciasteczka..

Posted on 24 sierpnia 2016 in praca w Brukseli

włochy3Jak ja uwielbiałem słodycze! Nie było dnia, od czasów kiedy sięgam pamięcią, żeby nie opychać się słodkościami. Musze przyznać, że mój wspaniały metabolizm, wręcz pozwalał mi na spożywanie takich ilości ciastek, drożdżówek i czekolady. Nie tyłem, dlatego nie widziałem nic złego w takiej konsumpcji. Okazało się jednak, że wyniki badań wskazują na zła dietę i lekarz przykazał koniecznie odstawić wszelkie cukry. Nie było to łatwe do momentu mojego wyjazdu za przysłowiowym chlebem. Praca w Brukseli miała dać szanse mojej rodzinie na spłatę kredytu, zaciągniętego pod kupno mieszkania. Pierwsza oferta była bardzo kusząca. Praca przy produkcji ciasteczek to coś dla mnie. W pierwszym dniu zapomniałem na chwile o diecie. Ciasteczka, które były nieforemne, lub rozkruszyły się na taśmie lądowały w takim wiklinowym koszu, z którego można było korzystać w ciągu zmiany, a nawet zabierać nieudany produkt do domu w specjalnych torebkach papierowych, leżących obok. Kilka pierwszych dni w tym cudownym zapachu przypraw i cukru pracowałem, jak w swoim królestwie. Jednak po tygodniu zapach ten nie był już tak atrakcyjny, a na ciasteczka, mimo ze były pyszne nie potrafiłem patrzeć. Po miesiącu pracy na linii produkującej takie belgijskie cudeńka nie byłem w stanie posłodzić sobie herbaty. W ten sposób wyleczyłem się ze swojej słodkiej obsesji i przeszedłem na zdrową dietę. Lekarz będzie zachwycony przy najbliższej kontroli z mojego poziomu cukru we krwi. Jeszcze do niedawna byłem przekonany, że przechodzenie na dietę jest nieosiągalne, a to okazało się prostsze, niż się wydaje.

Boy hotelowy zawsze da radę.

Posted on 18 sierpnia 2016 in praca w Brukseli

pomorze3O ile mnie pamięć nie myli to zgubić coś zdarzyło mi się raz i z pewnością nie było to nic ważnego. W szkole koledzy gubili wszystko. Od tenisówek na W-F, po podręczniki i zeszyty, ginęło wszystko. Dorośli znajomi również przyznają się od czasu do czasu, że giną im klucze do mieszkania, kluczyki do samochodu, a nawet portfele i kurtki. Zwykle zostawiają gdzieś coś i zapominają o tym wychodząc. Muszę jednak przyznać, że praca w Belgii na stanowisku osoby sprzątającej pokoje hotelowe w tej kwestii zapominania zaskoczyła mnie już nie jeden raz. Goście w hotelu potrafią zostawić walizkę, biżuterię, portfel, dokumenty, a nawet zapomnieć o dziecku, które przyjechało z nimi. Kiedy gość hotelowy opuszcza pokój i oddaje klucze, moim obowiązkiem jest natychmiast przygotować pokój, czy apartament na kolejnego lokatora. Zdarzyło mi się, że poszedłem z pokojówką posprzątać apartament dwupokojowy i wchodząc do niego zobaczyłem śpiące w łóżku dziecko. Oboje z koleżanką byliśmy w tak potwornym szoku, bo ono spało nieświadome tego, co tak naprawdę się stało. Koleżanka pobiegła natychmiast do lobby po kierownika i oboje starali się jak najszybciej skontaktować się z ostatnimi lokatorami. Według dokumentów byli oni zameldowani w tym apartamencie razem ze swoją trzyletnią córeczką. Okazało się, że rodziców tej małej nie można zazdrościć. Po godzinie podróży jeszcze nie zorientowali się, że zapomnieli dziecka. Nasz personel do czasu powrotu zajmował się małą, która po chwili zamieszania w apartamencie obudziła się, ale nie płakała.

Przygotowanie językowe do pracy w Belgii

Posted on 20 lipca 2016 in praca w Brukseli

belgia3Bogata i zamożna Belgii poszukuje intensywnie pracowników na niskie stanowiska, których rodowici mieszkańcy tego kraju nie chcą wykonywać. Chodzi tu o specjalistyczne miejsca do pracy, które wymagają dość dużej sprawności fizycznej. Jeszcze do lat dziewięćdziesiątych kraj ten opierał te siłę roboczą na emigrantach z Afryki, głównie północnej, którzy jednak nie są zbyt pracowici i głównie opierają swoją egzystencję na pomocy socjalnej. Natomiast praca w Belgii dla Polaków jest dość atrakcyjna, zwłaszcza jeżeli chodzi o oferowane tutaj zarobki. Poza tym duża część naszych rodaków, traktuje Belgię tymczasowo, jako prace kontraktową. Należy także zauważyć, że w kraju tym dzieje się dość niebezpieczna sytuacja demograficzna, która powoduje, że biała ludność może być za niedługo mniejszością z powodu niskiego przyrostu naturalnego i braku integracji ze strony przyjezdnych, głównie muzułmanów. Jednak wyjazd do Belgii powinien być odpowiednio przygotowany, głównie chodzi o znajomość języka. W Belgii jak ogólnie wiadomo są aż trzy języki urzędowe: flamandzki, francuski i niemiecki. Niestety dość często się zdarza, szczególnie wśród ludzi mniej wykształconych, że mieszkańcy tego kraju nie znają języka swojego rodaka. Jednak my powinniśmy znać przynajmniej ich podstawy by móc się bez zbędnego stresu dogadać w pracy czy też poza nią. Flamandzki to odmiana języka niderlandzkiego, który można by stwierdzić, jest mieszkanka języka niemieckiego i angielskiego. Natomiast w Walonii mówi się po francusku, choć z pewnymi naleciałościami.

Atrakcyjna płaca.

Posted on 24 marca 2016 in Praca w Belgii

belgiaa4Mieszkamy w kraju gdzie niestety bardzo kiepsko się zarabia. Minimalna płaca w Polsce to 1450 zł za miesiąc pracy w Belgii cyfry są takie same, ale w euro oznacza to, że zarobimy ponad 4 razy więcej za wykonywanie tej samej pracy, co w Polsce. Emigracja, dlatego tak bardzo nas kusi aż w końcu decydujemy się na wyjazd i nie rzadko zostajemy tam na stałe. Popularna w Belgii jest praca sezonowa głównie przy zbiorze warzyw i owoców. Warto pamiętać, że w tym kraju obowiązują aż trzy języki urzędowe, czyli niderlandzki, francuski i niemiecki. W pewnym sensie może być to duże udogodnienie dla osób poszukujących tam zatrudnienia. Belgowie także bardzo dobrze posługują się językiem angielski, więc Polacy, którzy znają ten język także bez obaw mogą wyjechać tam za pracą. Minimalna stawka za miesiąc pracy jest dla nas Polaków bardzo atrakcyjna i często jest to jedyny bodziec, który sprawia, że emigrujemy do Belgii. Potrzebni są tam mechanicy samochodowi, opiekunowie do dzieci i osób starszych, hydraulicy, malarze oraz magazynierzy. Starając się o pracę w Belgii nie musimy się starać o pozwolenie. Tacy fachowcy zarobią średnio o 7 000 zł za miesiąc pracy do 9 000 zł. Specjaliści natomiast jak lekarze, farmaceuci czy informatycy mogą nawet zarobić 17 600 zł za miesiąc pracy a niekiedy nawet 26 500 zł. Te osoby, które mają specjalizacje i duże doświadczenie mogą naprawdę bardzo dużo zarobić w Belgii. Taka praca nie różni się niczym od naszej a różnice w wynagrodzeniu są kolosalne. Zdecydowanie płace w Belgii są atrakcyjne.

Częste delegacje

Posted on 3 marca 2016 in praca w Brukseli

belgiaa1Delegacje zagraniczne są atrakcyjnym przerywnikiem w pracy jeśli nie są zbyt częste, w przeciwnym razie mogą znacząco uprzykrzać życie i utrudniać wykonywanie pracy. Niewiele jest firm w Polsce, które współpracują z firmami z Belgii. Na polskim rynku Belgia jest krajem mało popularnym, również w firmach handlowych stawia się nacisk na rynek francuski, niemiecki, nawet holenderski pomijając rynek belgijski. Tak się złożyło, że trafiłem do pracy w firmie, która ściśle współpracowała właśnie z Belgami. Językiem obowiązującym w komunikacji był francuski, stąd też nie odczuwałem dyskomfortu. Wspólne inwestycje i zleceniodawcy łączyły nasze oddziały. Moja praca polegała głównie na rozmowach, negocjacjach i uzgadnianiu szczegółów kontaktów podpisanych przez szefostwo. Nie było to wygodne, bowiem krążyłem miedzy Polską a Belgią kilka razy w miesiącu. Gdyby ktoś zapytał gdzie pracuje trudno byłoby mi odpowiedzieć na to pytanie, gdyż nie była to ani praca w Polsce ani praca w Belgii, a raczej praca nieustannie w drodze. Na szczęście po dwóch latach dostałem propozycję awansu w firmie. Minusem oferty był fakt, że musiałem na stałe przenieść się do Belgii. Nasze firmy się połączyły, a moje stanowisko pracy wymagało pobytu w belgijskim oddziale firmy. Był to dobry moment na zdecydowanie czy chcę zostać w Polsce, skoro i tak wiele czasu przebywałem poza krajem. Odkąd przeprowadziłem się do Belgii skończyły się moje dotychczasowe problemy tak ze zdrowiem jak i dyspozycyjnością czasową, poprawiła się kondycja finansowa. To wszystko sprawiło że zacząłem myśleć o założeniu rodziny, moja kariera miała się wyśmienicie.

Różnice w kraju i odizolowana stolica.

Posted on 2 września 2015 in praca w Brukseli

belgia1Belgia to bardzo ciekawy i różnorodny kraj, który poniekąd stał się synonimem różnorodności narodów w Unii Europejskiej. Jak już w serwisie wielokrotnie wspominano, Belgia dzieli się na dwa odrębne regiony i na trzy używane języki. Jednak wszyscy Belgowie czują się poddanymi króla, który jest największym symbolem jednoczącym ten kraj. O tym że Belgia jest bogata wiadomo nie od dziś. Jednak niewiele osób wie, że gospodarka regionów jest także zróżnicowana. Dla Polaków praca w Belgii może być dostępna zarówno w górniczym regionie zachodniej Walonii, na rolniczym południu lub w przemysłowej północy. Jest to trochę zgeneralizowany schemat, jednak pokazuje mniej więcej jak wygląda całość tego kraju. Nie można także zapomnieć o samej Brukseli, która często jest nazywana państwem-miastem. Nie jest to ani trochę przesadzone, gdyż Brukselczycy sami siebie wolą tak nazywać. Co ciekawe językiem urzędowym i użytkowym w Brukseli jest francuski, jednak okolice są całkowicie niderlandzkojęzyczne. Jest to jeszcze jeden dowód na fenomen tej stolicy. Nie można także zapominać, że Bruksela jest symbolem biurokracji unijnej. Ilość urzędów i urzędników jaka tam jest powoduje, że instytucje związane z tym związkiem krajów są największym pracodawcą. Jednak większość ludzi tam zatrudnionych nie pochodzi z tego miasta, ale są oni obywatelami krajów Unii Europejskiej. W Brukseli jest mocno rozwinięta branża usług. Jest to także miejsce gdzie w większości pracują nasi rodacy. W zasadzie w tym mieście bardzo łatwo usłyszeć polską mowę.

Pracownicy fizyczni

Posted on 29 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia43Niewielka Belgia jest krajem w którym poszukuje się ciągle pracowników fizycznych, którzy są gotowi na zatrudnienie na stanowiskach, których Belgowie nie chcą wykonywać. Chodzi tu o specjalistyczne miejsca do pracy, które wymagają dość dużej sprawności fizycznej. Jeszcze do lat dziewięćdziesiątych kraj ten opierał te siłę roboczą na emigrantach z Afryki, głównie północnej, którzy jednak nie są zbyt pracowici, żeby nie rzec leniwi. Tym osobom bardziej zależało na zasiłkach niż na pracy, a sukcesem samym dla nich był wyjazd z ich kraju, przez co nie zależało im na lepszej pracy. Natomiast praca w Belgii dla Polaków jest dość atrakcyjna, zwłaszcza jeżeli chodzi o zarobki. Poza tym duża część naszych rodaków, traktuje Belgię tymczasowo, jako prace kontraktową, co dla belgów jest dobre, gdyż wiedzą, że te osoby nie zostaną im na przysłowiowym karku gdy się już zestarzeją. Należy także zauważyć, że w kraju tym dzieje się dość niebezpieczna sytuacja demograficzna, która powoduje, że biała ludność może być za niedługo mniejszością z powodu niskiego przyrostu naturalnego i braku integracji ze strony przyjezdnych, głównie muzułmanów. Jednak wyjazd do Belgii powinien być odpowiednio przygotowany, głównie chodzi o znajomość języka. W Belgii jak ogólnie wiadomo są aż trzy języki urzędowe: flamandzki, francuski i niemiecki. Niestety dość często się zdarza, szczególnie wśród ludzi mniej wykształconych, że mieszkańcy tego kraju nie znają języka swojego rodaka. Jednak my powinniśmy znać przynajmniej ich podstawy.

Sprawy meldunkowe

Posted on 24 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia44Każda osoba, która przybywa do Belgii w całych związanych z pracą, musi wiedzieć, że jest zobowiązana do spełnienia kilku zasad prawnych obowiązujących w tym kraju. Jedna z nich jest obowiązek meldunkowy w przypadku gdy przebywa się dłużej w jednym miejscu zamieszkania. Wbrew obiegowej opinii jest to dość dziwne zajęcie, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Pozwolę sobie przytoczyć własne przeżycia związane z tym zagadnieniem. Otóż moja praca w Belgii polegała na typowej pracy fizycznej. Pracodawca wymajał mi niewielki apartament w małej wsi, było to dokładnie piętro domku jednorodzinnego. Właściciel tego budynku chciał mnie zameldować, na co się oczywiście zgodziłem. Kłopot był jednak taki, iż pracowałem do późna i ciężko było nam znaleźć wspólne terminy. Ostatecznie zdecydowałem się na to iż dam mój paszport i potrzebne dokumenty właścicielowi, który przygotuje w urzędzie gminy potrzebne dla nich dokumenty, a ja w sobotę rano pójdę tylko je podpisać. Wizyta była miła i dość szybka, ale na niej poinformowano mnie, że w związku z tym iż się zameldowałem, musi przyjść do mnie policjant, który sprawdzi czy naprawdę mieszkam w tym miejscu. W związku z tym nie zdziwiłem się, gdy pewnego dnia, gdzieś w okolicach godziny dziewiętnastej przyszedł do mnie policjant z informacja iż przysłano go ze wspomaganego urzędu. Dał mi do podpisania pismo informujące iż sprawdził ile osób mieszka w danym apartamencie i sobie poszedł. Cała ta historia była dość dziwna, ale tez i wyjątkowo ciekawa.

Górzyste południe

Posted on 15 czerwca 2015 in Praca w Belgii

belgia38Północna Belgia czyli Flandria to kraina, która nawet geograficznie niezbyt różni się od sąsiedniej, i bliskiej językowo Holandii. Nie ma tu co prawda depresji, ale większość terenu jest płaska i w zasadzie poza kilkoma niewielkimi wzniesieniami nie ma tu żadnych większych gór. Flandria jest także niemal w stu procentach wykorzystywana rolniczo. Każdy skrawek ziemi służy tutaj uprawie lub hodowli. Taka gospodarska nazywa się intensywna, czyli maksymalnie wykorzystująca określone terytorium. Południe, czyli Walonia to obszar górzysty i zalesiony. Ten podział jest także widoczny w przypadku liczby ludności. W frankofońskiej Walonii mieszkańcy także zamieszkują obszar północy zostawiając największa prowincję kraju czyli Luksemburg najmniej liczną. I ta sytuacja powoduje, że jest to szansa dla Polaka, dla którego praca w Belgii jest sposobem na udany zarobek. Rząd Belgii w ostatnich latach wydaje dość dużo pieniędzy na inwestycje infrastrukturalne w tej prowincji. Buduje się tutaj autostrady, tutele i inne tego typu inwestycje. Niestety siła robocza Belgii jest niewystarczająca, w związku z tym przedsiębiorcy starają się sprowadzić tu mieszkańców naszego kraju. Oferowane są im od razu mieszkania, a w przypadku gdyby ktoś chciał się także osiedlić, to pomoc dla całej rodziny. Dla Belgów imigracja Polaków jest bardzo korzystań, gdyż pomoże ona zniwelować zbyt liczną mniejszość arabską, która nie chce wcale się tu zakorzenić, jednocześnie chcąc zmieniać zastana rzeczywistość.