Miesiąc: maj 2015

Poznaj kraj do którego masz zamiar wyjechać do pracy

Posted on 29 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia32Zanim wyjedziesz poznaj kraj, w którym chcesz podjąć zatrudnienie. Ma to znaczenie zarówno dla warunków przyszłej pracy jak i komfortu życia. Decyzja o tym że wyjeżdżasz do Belgii nie powinna być zbyt pochopna. By osiągać zadowalające wyniki w pracy, dobrze się czuć wśród współpracowników i mieć o czym z nimi porozmawiać, nie popełnić faux pas na zakupach czy na ulicy warto poznać Belgię od podszewki. Czasem to drobnostki i niuanse, jednak mogą nam uprzykrzyć życie na emigracji. Jeśli dotąd nigdy nie wyjeżdżałeś Belgia nie jest dobrym kierunkiem do wyjazdy, aczkolwiek wiele zależy od tego czy wyjeżdżasz w delegację jako manager, czy jako pracownik szeregowy do prac prostych, popularnych wśród emigrantów. Od tego zależy również kultura. Pracy w Belgii jest stosunkowo dużo, niemniej nie warto ślepo wierzyć że jest to kraj idealny dla każdego. Owszem emigrantów w Belgii jest bardzo wielu i nikt tu obco czuć się nie powinien. Tolerancja wobec wielokulturowości jest bardzo przychylna cechą. Przed wyjazdem sprawdzić należy otoczenie w jakie wyjeżdżamy, z pewnością łatwiej jest odnaleźć się w mieszance kulturowej niżeli wśród rodowitych Belgów, którzy niekoniecznie są otwarci na polskie zwyczaje. Warto obalić stereotypy o Belgach bo nie wszystko z czego słynie w Polsce Belgia jest prawdą. Rzeczywistość może okazać się inna niż znana z przewodników i opowieści przekazywanych poczta pantoflową.

W rozjazdach

Posted on 27 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia31Od kilku lat mam dwa domy, pracuję tu i tam i wciąż jestem w rozjazdach. Pracuję jako dyrektor departamentu marketingu dla jednej z międzynarodowych korporacji. Nigdy nie myślałem o takim stanowisku, było ono nieoczekiwanym awansem z którego żal byłoby nie skorzystać, więc podjąłem pracę łączącą się z nieustanną podróżą. Delegacja za delegacją, niekiedy w ciągu tygodnia wyjeżdżam kilkukrotnie, co niestety powoli odbija się czkawką. Mam dosyć. Mam to szczęście iż mieszkam w Warszawie i lotów bezpośrednich do Brukseli nie brakuje. Niestety życie takie jest męczące. Niby nic, podróż trwa nieco ponad godzinę, jednak z czasem myślę o stabilizacji i rodzinie. Wyszaleć się już wyszalałem, nie potrzebuję od życia nic więcej. Jestem ambitny, jednak na kolejne etapy kariery myślę, że mam jeszcze czas, stąd też decyzja o zamieszkaniu an stałe w Belgii. Wybrałem Belgię, nie warszawę z powodu perspektyw. W Polsce nie mógłbym być niczego pewny. W Brukseli wiem że bez problemu znajdę nową pracę, dobrze się tu czuję, odpowiada mi kultura Belgów a nawet ich kuchnia. Czy wrócę do Polski? Może tak, może nie. Jak się stęsknię to się zastanowię, wiem jedno, ze długo Polski nie odwiedzę, mam wstręt do podróży na linii Bruksela-Warszawa.

Opiekunka seniora

Posted on 25 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia30Szukałam bardzo długo pracy w Polsce, niestety nie znalazłam, byłam kilka razy opiekunką dziecięcą, sprzątaczką. Żadnej racy się nie boje, mimo to życie zmusiło mnie do szukania pracy zagranicą. Pierwszym wyborem były Niemcy, niestety wyjazd nie był udany, ale było to cenne doświadczenie i nauczka na przyszłość. Z czasem zaczęłam szukać pracy poza Polską na nowo, zdecydowanie ostrożniej ale jednak. Zdecydowałam się na zostanie opiekunką seniora, jednak kołowały mi w głowie różne myśli, gdzie wyjechać, pracy w tym charakterze znalazłam opór, stąd mogłam sobie wybrać dowolne miejsce. Padło na Belgię, pomyślałam sobie że skoro w Niemczech już pracowałam, za Francją nie przepadam, warto poznać coś nowego, innego. Belgia dotąd była dla mnie nowością, krajem nieznanym i bardzo ciekawym, godnym zwiedzenia i zinfiltrowania. Pierwsze skojarzenia z Belgią to czekoladki, frytki z majonezem i Parlament Europejski, tymczasem kiedy dotarłam na miejsce okazało się, że Belgia to zupełnie coś innego. Belgijska oferta pracy miała coś jeszcze, atrakcyjne warunki zatrudnienia wraz z zamieszkaniem. Pomyślałam ze to idealne rozwiązanie kiedy będę mogła zamieszkać na prowincji w domu mego podopiecznego. Póki co niewiele mogę o Belgii i pracy opiekunki powiedzieć. Dopiero zaczynam, odbyłam na razie wycieczkę do Brukseli, poznałam kochanego staruszka, który jest dla mnie przesympatyczny. Czuję w głębi duszy, że mam powołanie do bycia opiekunką.

Kobieta w pracy

Posted on 20 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia29Zwykle to mężczyzna jest żywicielem rodziny, to mężczyzna zarabia a kobieta zajmuje się domem. Ten stereotyp jest zastępowany sukcesywnie partnerskim układem między małżonkami. Wciąż jednak to większość prac zagranicą podejmują mężczyźni zostawiając żony z dziećmi w Polsce a sami wyruszający w nieznane, podejmujący wyzwanie. Kiedy decydowałam się na wyjazd doskonale wiedziałam, ze będę pośmiewiskiem, bo przecież tata z dziećmi w domu to nie przystoi. Na szczęście mój partner nie miał nic przeciwko. Jak raz to ja miałam większe możliwości zarobkowania poza krajem. To dla mnie duża szansa na kolejny krok w karierze zawodowej. Nie przyjechałam do Belgii myc garów ani sprzedawać w markecie. Mam odpowiedzialne stanowisko i szanse na awans. Jak tylko dowiedziałam się o możliwości delegacji i kontrakcie na rok to od razu wiedziałam ze pojadę. Nigdy wcześniej nie byłam w Belgii, ale jakoś mnie to nie przerażało, lubię wyzwania. Cóż trudno było nie skorzystać, zwłaszcza że to mnie wybrano z całego zespołu firmy. Nie wykluczam, ze zostanę na dłużej, chociaż na stałe raczej nie, zwłaszcza że moi najbliżsi nie są pozytywnie nastawieni do wyjazdu z kraju i emigracji. Poza wynagrodzeniem które radykalnie zmieniło strukturę budżetu domowego praca w Belgii wiele mnie nauczyła, ma swoją wartość dodaną i przerosłą moje oczekiwania. Jestem bardzo zadowolona z atmosfery w pracy jak i podejścia szefostwa do moich wyników.

Rolniczy potencjał Belgii

Posted on 18 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia28Każdy kraj ma pewien charakterystyczny potencjał płynący z ukształtowania terenu, powierzchni, położenia itp. Belgia to niewielki kraj w centrum Europy, utrzymujący się głównie z administracji europejskiej. W jakich branżach można podjąć pracę w Belgii? Jeśli nie jesteś urzędnikiem, nie chcesz podjąć pracy w instytucjach europejskich, strukturach bankowych ani też administracji szeroko pojętej to warto rozejrzeć się za praca w rolnictwie. Wbrew pozorom w Belgii funkcjonuje bardzo wiele gospodarstw rolnych, które sezonowo zatrudniają tanią siłę roboczą do zbiorów i pomocy przy pracach wokół upraw. Doskonałe położenie Belgii na kontynencie, jak również klimat sprzyjają wielu uprawom, zwłaszcza w rolnictwie i uprawach warzyw, owoców na eksport. Praca w rolnictwie nie jest ciągła, to duży mankament dla pracowników szukających stałego dochodu, jednak oferowane stawki belgijskie zachęcają do pracy właśnie w tym kraju. Co ciekawe Belgia oferuje transparentność zatrudnienia. W zasadzie nie można tu źle trafić, bowiem Belgowie nie zatrudniają nikogo na czarno jak to bywa w polskim zwyczaju. Kolejną z zalet ofert z Belgii jest brak wymogów względem uprawnień, doświadczenia czy wykształcenia. Do zbiorów pieczarek czy sałaty wystarczy chęć do pracy, nie trzeba być wprawionym rolnikiem, ogrodnikiem. Niestety prace tego rodzaju nie są dobrze popłatne, kokosów zarobić się nie da. Niektórzy mają powołanie do pracy z naturą, roślinami i zielenią, dla nich to istny raj. Dzięki tej pracy można poznać wiele tajników upraw i wykorzystać tę wiedzę oraz doświadczenie na wiele sposobów po powrocie do kraju, chociażby poprzez zdobycie nowych kwalifikacji, otwarcie firmy.

Trudności językowe

Posted on 15 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia27Wykonywanie pracy zobowiązuje do współpracy a ta do komunikacji, trudno jest pracować nie zamieniając z nikim słowa, nawet jeśli jest to praca przy taśmie czy najprostsza z możliwych. Stąd kwestie języka są istotne dla poprawy komfortu pracy. Nie mówić w danym języku trudno jest złożyć jakiekolwiek zastrzeżenia, uwagi, nieprawidłowości. Brak rozumienia mowy może służyć nadużyciom i wykorzystywaniu przez innych współpracowników, przed czym nie jesteśmy w stanie się obronić. Planując pracę w Belgii należy wziąć pod uwagę dwujęzyczność Belgów. Można się bardzo zdziwić, kiedy okaże się że trafiliśmy w region, w którym nie jest używanym językiem francuski lub przeciwnie. Niestety władając tylko francuskim można doznać porażki językowej, gdyż spora część belgów po francusku nie mówi wcale a szybciej jest się porozumieć w języku angielskim niżeli francuskim, który teoretycznie jest językiem urzędowym Belgów. O ile w wielu państwach z łatwością można przyswoić język przebywając w jego kręgu oddziaływania to flandryjskiego trudno jest się ot tak nauczyć. Tym samym w części holenderskojęzycznej nie warto szukać ambitnego zatrudnienia nie mówiąc po holendersku. Oczywiście brak znajomości języka w wielu pracach dla nisko wykwalifikowanych pracowników nie jest przeszkodą w znalezieniu pracy. Taka branża jest ogrodnictwie, jak i branża budowlana w zakresie rozbiórek budynków i obiektów. Dużym plusem okazać się za to może angielski. Ewenementem na skale europejską jest niechęć Belgów do poznania drugiego języka obowiązującego w Belgii, tyczy się to nie tylko francuskiego przez belgów z północy ale również flandryjskiego przez Belgów z południa.

Wspólne tradycje

Posted on 13 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia26Dwa lata temu, jesienią pojechałem na trzymiesięczny kontrakt do Belgii, z możliwością przedłużenia. Niestety zarobki jaki mi oferowano przez polskiego pośrednika nie były zbyt opłacalne i po tych trzech miesiącach zakończyłem moją krótka karierę w tym państwie. Problemem była także nieznajomość języka, gdyż przyszło mi pracować w części niderlandzkojęzycznej, a ja posługuje się językiem francuskim. Oczywiście można było się dogadać w tym języku, jednak dla moich rozmówców on tez był obcy, przez co czasem dochodziło do dziwnych i niestety niemiłych niedomówień. Chciałbym jednak opowiedzieć historię, która tam mi się wydarzyła. Otóż pracowałem na budowie jako kamieniarz, a dokładnie specjalista od schodów. Praca była typowa, ani nie za łatwa ani nie za ciężka, koledzy byli mili, z tym że jak wspomniałem wcześniej nie byliśmy w stanie specjalnie się porozumieć. Zawsze razem jadaliśmy i tez razem szliśmy na zakupy do pobliskiego sklepiku. Pewnego razu kupiłem cały bochenek chleba, gdyż w domu nie miałem, a wiedziałem że jak przyjadę, to nie będzie mi się chciało iść ponownie na zakupy. Odruchowo przed pokrojeniem zrobiłem na nim znak krzyża co u moich kolegów wywiała chwilowa konsternację. Po chwili ciszy ktoś stwierdził, że pamięta jak jego babcia tak chleb błogosławiła, i zaczęła się gorąca rozmowa o religii. Okazało się że większość z nich była katolikami, ale jak zrozumiałem, nie jest modnie okazywać soją religijność, choć muszę przyznać że zrobiłem na nich pozytywne wrażenie.

Belgijski kalifat

Posted on 11 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia25Islam jest coraz bardziej obecny w codziennym życiu Europy, zwłaszcza tej północno-zachodniej, gdzie laicyzacja i tak zwany postęp przekroczył wszelkie granice absurdu. Przykładem tego, że już za kilka lat europejski kraj będzie oparty na prawach religii muzułmanów może być Belgia, która właśnie przeżywa swój największy kryzys od czasu powstania w 1830 roku. Dotychczasowi mieszkańcy samodzielnie odrzucili kulturę i religię, która stała na fundamencie ich państwa, opierając się na ideologi tak zwanej wielokulturowości. Jednak historyczne dowody pokazują, że tak zwana multi-kulti zawsze była przejawem końca określonego społeczeństwa, określonego państwa, przykładem może być chociażby Cesarstwo Rzymskie, czy nasza pierwsza Rzeczypospolita. Mówiąc krótko, świat nie znosi próżni, i w przypadku gdy zanika jednak kultura, to druga niemal automatycznie zagarnia jej teren, który zazwyczaj jest geograficznie określony. Jadąc do pracy w Belgii można mieć niemal pewność iż natrafi się na muzułmanina, który może być naszym sąsiadem, czy też kolegą, koleżanką z pracy. Obecnie ponad milion osób oficjalnie wyznaje tę religię w jedenastomilionowej Belgii. W sytuacji gdy, z przyczyn naturalnych, biologicznych zaniknie chrześcijaństwo, gdyż obecnie jedynie starsi ludzie wierzą w istnienie Boga, to Islam przejmie naturalnie pozostałość. Warto tutaj zaznaczyć, że jednym z celów przedstawicieli tej wojującej religii jest nawracanie niewiernych, niemal za wszelką cenę, a ich inwazja na nasz kontynent nie jest przypadkowa, gdyż większość krajów muzułmańskich jest od europejskich znaczne bogatsza.

Separatyzm w Belgii

Posted on 6 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia24Pomimo że niderlandzkojęzyczna Flandria zajmuje tylko jedną trzecią Królestwa Belgii to zamieszkuje ją ponad siedem milionów mieszkańców co daje jakieś sześćdziesiąt pięć procent całej liczby ludności. Ostatecznie lata przyczyniły się także do dużego wzrostu separatyzmu od rządu belgijskiego. Ruch ten jest skutkiem galopującej wręcz laicyzacji społeczeństwa i walki z Kościołem Katolickim, który był najważniejszym ogniwem jednoczącym Belgów. Nie jest to jednak tak, że to Flandria zrywa z Katolicyzmem, jest niemal wręcz odwrotnie, choć i na północy widać mocne ruchy antychrześcijańskie. To Walonia przejmując francuskie idee państwa laickiego, zerwała z tradycja katolicką, przez co automatycznie skazała swoje państwo, na oderwanie od najważniejszej dla niego tradycji. Od końca lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku widać jak mieszkańcy Flandrii i Walonii odsuwali się od siebie. Dziś gdy pojedzie się na przykład do pracy w Belgii, to na pierwszy rzut oka będzie widać, iż kraj ten składa się z dwóch, zupełnie rożnych grup społecznych i etnicznych. Niestety ten rozkład państwa następuje coraz bardziej, a sami Belgowie starają się być bardziej Europejczykami niż Belgami. Wprowadzanie ustaw pozwalających na bezkarne zabijanie osób chorych, starszych, a nawet dzieci powoduje, że pustkę etyczną będzie powoli wykorzystywał coraz śmiałej pokazujący się tu Islam. Belgowie jednak zamiast starać się cofnąć z drogi upadku, jeszcze bardziej brną w przepaść, zwiększając wrogie sobie tendencje separatystyczne.

Barokowa Antwerpia

Posted on 4 maja 2015 in Praca w Belgii

belgia23Ponad półmilionowa Antwerpia jest jednym z najładniejszych miast Belgii, a także bez wątpienia symbolem bogactwa całych Niderlandów. W czternastym i piętnastym wieku miasto było największym portem Europy, który obsługiwał handel w zasadzie na całym kontynencie. Głównym produktem handlu była wtedy wełna, oraz sukno pochodzące z Flandrii. Niestety w drugiej połowie XVI wieku w mieście wybuchły zacięte walki religijne, które położyły kres świetności tego miejsca. Antwerpia opierała swój morski handel na rzece Skalda, i w czasie gdy podzielono prowincję na niepodległe, oraz hiszpańskie Niderlandy , rzeka stała się nagle granicą, która zamknęła handel. Sytuacja ta spowodowała, że w mieście rozkwitała nagle na niepowtarzalna skalę kultura. Tutaj żyli i pracowali między innymi tacy malarze jak Rubens czy Anton Van Dyck. Na ich obrazach widać nie tylko głównych mieszczan tamtego okresu, ale także i rodzajowe sceny jakie towarzyszyły malarzom co dnia. Jadąc na przykład do pracy w Antwerpii warto poszukać obrazów tych barokowych mistrzów pędzla, które zdobią zarówno tutejsze kościoły jak i największe antwerpskie muzea. Miasto zaczęło się ponownie handlowo rozwijać dopiero od 1863 roku, kiedy już jako belgijskie miasto otrzymało prawa do swobodnej żeglugi po Skaldzie. Dziś jest to największy Belgijski port, który także obsługuje pobliską niemiecka Westfalię. Ciekawostką dotyczącą tego miasta jest fakt iż do 2010 mieściła się tu fabryka Opla Astry, która obecnie znajduje się w Gliwicach.